Macie jakieś propozycje na wieczory?? Ulubiony film na DVD, a może wiecie czy coś fajnego w najbliższych dniach w TV?? piszcie;)
Ja póki co na niedzielę polecam CSI Miami POLSAT godz 20.00 i Dr. House TVP2 pon, wt, śr ok godz. 20.00
Offline
ok na PIATEK polecam na TVN ok 20.00 Dzien zaglday z Morganem Freemanem i Elijahem Woode, a nastepnie TVP1 ok 21.30(?) Rocky 4 ze Stalonem
SOBOTA: Upior w operze TVN ok 21.10
NIEDZIELA Za szybcy za wscielki TVP2 ok 20.50 i o 20.00 POLSAT CSI Miami
Offline
Dżoszorozkminiacz
Wiem, ze zbyt późno to mówię, ale sama dopiero dowiedziałam się przed chwilą...
Dziś na TVP ! o godz. 20.25 będzie film "Bandyta". Nigdy go nie oglądałam i nie mam żadnej pewności czy mi się on spodoba...już po samym tytule pewnie nie miałabym ochoty go oglądać, ale...jest jeden najważniejszy argument przemawiający za tym, żeby jednak go obejrzeć - muzyka! Kompozytorem jest Michał Lorenc - mój ulubiony kompozytor:D
Dlatego film obejrzę:) Was nie będę zachęcać bo nie wiem czy do końca jest do czego,ale...jeśli jednak ktoś jest zainteresowany, to dziś godz.20.25!
A to jeszcze taki krótki opis filmu:
Brute, przestępca i recydywista, zostaje zesłany w ramach resocjalizacji do pracy w szpitalu dla sierot w Rumunii. Bliski kontakt z ciężko skrzywdzonymi przez los dziećmi staje się dla niego początkiem wewnętrznej odnowy. W potworze rodzi się człowiek. Wkrótce odkrywa, że wybrane dzieci są sprzedawane na Zachód. Uzyskane w ten sposób pieniądze rzekomo mają zapewnić godziwą egzystencję pozostałym pensjonariuszom szpitala. W rzeczywistości jednak służą znacznie mniej szlachetnym celom. Brute chce rozprawić się ze złem, które drąży szpital.
Offline
Dżoszorozkminiacz
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Rzeczywiście, piękna muzyka! A końcówka najlepsza - zupełnie jak w Zorbie xD Filmu nie oglądałam, bo akurat oglądałam Romeo i Julię. Ale widzę, że film był kiepski tak więc dobrze, że nie obejrzałam. A muzykę i tak usłyszałam. Włączam sobie ją jeszcze raz! ^^
Offline
Dżoszorozkminiacz
W ten piątek w TVN o godz. 20:00 będzie "Troja"! Tym razem chyba obejrzę, chyba że naprawdę mi się nie spodoba to już trudno... ale mam pytanie: czy utwór Josha pojawia się tylko na końcu filmu jak to zazwyczaj bywa? czy może na początku, a może w środku też?
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Aby usłyszeć głos Josha, to musisz poczekać na napisy końcowe W czasie filmu to leci sama melodia. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale nawet pojawia się ona dopiero na koniec filmu podczas śmierci Achillesa. Ale film wart zobaczenia. Bo jest całkiem fajny. Ten boski Brad! Ale Orlando to totalna pomyłka...
Offline
Dżoszorozkminiacz
Tak też podejrzewałam, że będzie tylko na końcu...pytałam tylko tak na wszelki wypadek:)
Oglądać na pewną zacznę, zobaczymy jak będzie....a najlepsze jest to, że kiedy ostatnio puszczali "Troję" w TVN, w tym samym czasie na TVP1 oglądałam "Helenę Trojańską"! Oglądałam bo brat oglądał! Gdybym wtedy uparła się na "Troję" miałabym to szczęście zetknąć się z Joshem wcześniej! A tak to lipa:|
Marta, boski avatar:applause:
Offline
Super
Cieszę się, że w ten piątek będzie "Troja". Strasznie mi się ten film podoba. Chyba już po prostu lubię te klimaty (Troja, Gladiator, 300 i wszystko związane z Imperium i z Grekami ). Film na prawdę wart obejrzenia.
P.S a ta muzyka ach...
Offline
Dżoszorozkminiacz
Ostatnio, po naszych dyskusjach na jej temat, poszukiwałam Troi w domu - miałam ją kiedyś na jakiejś niepozornej płytce... Ale nie moglam znaleźć i byłam niepocieszona. I wtedy hop, Troja pojawia się w TVN. Nie wiem, czy wrócę do domu na tyle wcześnie, żeby ją obejrzeć xd
Offline
Dżoszorozkminiacz
Jutro na TVP1 o godz. 20:15 będzie "To właśnie miłość"
Pamiętam jak Ola zachwalała, a ja byłam sceptyczna ze względu na Granta...i pewnie sama nie ściągałabym filmu, ale skoro już leci w TV to czemu nie obejrzeć^^
Może jakoś przeżyje tego Granta, a jeśli nie będę w stanie to najwyżej wyłączę;p
Offline
Dżoszorozkminiacz
Ten film jest super mam go na dvd i to nie ze względu na Granta ,ale na muzykę min Dido HERE WITH ME .Jest tam tez taki młody aktor Rodrigo Santoro super przystojniak i o ile wiem gra tam też była dziewczyna Josha January Jones , trzeba koniecznie ją obejrzec
Offline
Dżoszorozkminiacz
Cooooooooo? January tak gra?!!!! Taki argument w zupełności wystarczy żeby film obejrzeć^^
A niech sobie tam gra ten Grant, teraz to już mnie to nie obchodzi^^
W takim razie już nie mogę się doczekać jutra:D
Offline
Dżoszorozkminiacz
Ma bardzo małą rolę , jeden Anglik pojedzie do Ameryki podrywać panienki i w barze pozna chyba cztery laski . Jedną z nich ma być January .
Offline
Dżoszorozkminiacz
Szkoda, że tylko małą...ale to nic, i tak obejrzę^^
Wczoraj po raz pierwszy obejrzałam w całości "Pearl Harbor". Przez długi czas unikałam tego filmu, głównie dlatego, że zawsze trafiałam na momenty dość drastyczne...Ale przemogłam się wreszcie...i nie żałuję:) Żałuje tylko, że zabrałam się za film tak późno:(
Za filmami wojennymi nie przepadałam szczególnie, ale w Pearl Harbor jest to coś, co wciągnęło mnie bardzo i przekonałam się do niego w 100%. Główną moją motywacją żeby go obejrzeć była muzyka, Hansa Zimmera oczywiście:) Kiedy jej słuchałam wzruszałam się bardzo...
Mówiłam już kiedyś, ze to ulubiony film mojego brata, jednak dla niego liczyły się tylko sceny bitewne, walki powietrzne itp. A ja zauważam w tym filmie coś jeszcze...Przecież to nie tylko film o wojnie, to również film o miłości, o odwadze, poświęceniu za kraj, o wielkiej przyjaźni...
Kto oglądał ten wie o czym mówię...W momencie kiedy piloci wracali z wojny po prostu nie wytrzymałam, rozryczałam się jak nigdy...Jeszcze ta muzyka to wszystko spotęgowała...
Nie można też nie wspomnieć o samych aktorach...szczerze mówiąc to specjalnie nie mam pamięci do nazwisk an nawet do twarzy, dlatego kompletnie nie byłam świadoma kto gra tych niesamowicie przystojnych pilotów!
Dopiero na końcu filmu zobaczyłam, że Kapitan Rafe McCawley (który najbardziej wpadł mi w oko^^mimo że to blondyn) to Ben Affleck! Ten sam, który brał udział w akcji Jimmego Kimmela razem z Joshem!
A do tego jeszcze jeden miły akcent: drugi główny bohater, Kapitan Danny Walker to w rzeczywistości Josh Hartnett! Chodzi mi o to, że to JOSH! Na to imię reaguje od jakiegoś czasu bardzo emocjonalnie^^ A to imię raczej nie należy do zbyt popularnych (przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie), dlatego kiedy już mam okazję je usłyszeć to bardzo się cieszę:D
I znów tym sposobem Josh był blisko:rolleyes:
Edit:
Tak więc film obejrzałam i gdyby określić go w dwóch słowach: strasznie zakręcony!
Czekałam na January...i się doczekałam, ale rzeczywiście ta jej rólka malutka, dosłownie "tyci-tyci"^^
Jednak zdążyłam jej się przyjrzeć...i muszę przyznać, ze nic dziwnego, że Josh zwrócił na nią uwagę:) To w końcu piękna dziewczyna:) I widać, że płynie w Joshu słowiańska krew:D Bo woli blondynki^^ (w takim razie ja nie miałabym szans:P). Trudno po tych dosłownie kilku minutach powiedzieć o January coś więcej, może obejrzę kiedyś jeszcze jakiś inny film w którym grała, wtedy przyjrzę jej się bardziej:)
A tak swoją drogą to wciąż zastanawiam się dlaczego Josh związał się z dziewczyną starszą od niego...Może się obruszycie mówiąc, że w miłości wiek nie ma znaczenia...ale ja jednak w tej kwestii jestem dość staroświecka, bo nie wyobrażam sobie by mój chłopak miał być młodszy ode mnie...
A wracając do filmu...nie żałuje, ze obejrzałam:) uśmiałam się po pachy:D ...i nawet Hugh Grant nie był taki straszny^^
Obejrzałam sobie Dorota tego przystojniaka, mówię o Rodrigo Santoro...ale coś mi w nim nie grało, nie jest w moim typie (mimo że brunet^^). Za to Andrew Lincoln niczego sobie:D Aż mi się go szkoda zrobiło w tym filmie...
Ostatnio edytowany przez Agnetha (21-12-2008 14:12:19)
Offline