W zeszłą środę miałam przyjemność być w Romie na "Nędznikach". Zarówno wokal Janusza Krucińskiego, jak i Marcina Mrozińskiego mnie zachwycił.
Niestety, trafiłam na wersję z Łukaszem Zagrobelnym, będę miała przez jego śpiew traume do końca życia... (poza tym wyglądał jak chupa chups) Za Kają Mianowaną również nie przepadam, jak dla mnie ma zbyt piskliwy głos...
Widowisko ogólnie na plus, chętnie wybrałabym się jeszcze raz, tylko na wersje bez Kai i Zagrobelnego, bo on się zwyczajnie do tego typu muzyki nie nadaje.
Ostatnio edytowany przez AnnMarie (14-11-2010 22:03:14)
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Ja już gdzieś z miesiąc temu byłam w Romie na tym przedstawieniu. Nie wiem dlaczego nie opisałam wtedy swoich wrażeń. Może dlatego, że nie byłam nim tak zachwycona jak Upiorem? Ale teraz, jak to często bywa u mnie, z biegiem czasu, gdy przypominam sobie te chwile, uważam, że warto było zobaczyć ten spektakl.
Dekoracje były fenomenalne. Jak zwykle Roma daje z siebie wszystko. Niezapomniany dym z wystrzałów z broni, który drapał w gardło i cała publiczność kasłała... Ciekawa jestem jak oni to zrobili, że aktorom w ogóle to nie przeszkadzało...
Moment samobójstwa - skoku z mostu - był zrobiony widowiskowo. Pokazali to oryginalnie i pomysłowo, dlatego cała chwila pozostaje w pamięci na dłużej.
No i muzyka. Może nie jest tak genialna jak w Upiorze, ale ma swój urok. Aktorzy niezwykli, śpiewali przepięknie. Miałam szczęście po raz kolejny (po Upiorze) trafić na Edytę Krzemień. Kobieta jest zjawiskowa. To jeden z piękniejszych głosów jakie słyszałam W OGÓLE!
Spójrzcie na jej mistrzowskie wykonanie I dream a dream:
http://www.youtube.com/watch?v=7U4eO23K … ure=autofb (to filmik z prób - nie z musicalu!)
Podczas spektaklu zwróciłam też uwagę na Jana Bzdawkę. Zdziwiło mnie jedno - że nie był w pierwszej obsadzie - w I obsadzie jest Łukasz Zagrobelny. Kocham ten utwór:
http://www.youtube.com/watch?v=XOvUhWeT … ure=autofb
I tu śpiewa Łukasz. Pomyślcie więc sobie jak ten utwór brzmi z Jankiem! Jest jeszcze lepszy o ile może być lepszy od powyższego wykonania. Niestety na youtube nie widzę żadnego wykonania z Janem... Tutaj Janek śpiewa Już nie zapomnisz mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=MeC2i8x9Jc8 więc trochę się można zapoznać, ale wolałabym wykonanie z Nędzników.
Najgorsze jest to, że gdy wyjdzie soundtrack z Les Miserables tam nie będzie Jana Bzdawki, bo pewnie śpiewać będzie I obsada... Kurcze, pech. mam nadzieję, że kiedyś ktoś wrzuci na youtube wykonanie Jana Bzdawki.
Offline