http://soundcloud.com/joshgroban/voce-existe-em-mim
nie muszę nic dodawać
Offline
Zarażony Dżospą
O, dzięki, Jasiek, bo jak zobaczyłam, że to na iTunes jest, to olałam sprawę szukania darmowego udostępnienia:)
Nie porwał mnie ten kawałek. Może będzie jak przy Hidden away, czyli rozkręci się później. Ale mam wrażenie, że muzyka przytłacza wokal.
Aczkolwiek sama muzyka niczego sobie i nie wiem, czy nie wolałabym jej BEZ wokalu Za dużo tam czegoś, aż w pewnym momencie zaczęłam spradzac, czy mi się jakaś muzyka na innej stronie nie załączyła. Może do tego trzeba ściany dźwięku, a nie tylko głośnika z laptopa. No nic, czekam na następne:)
Offline
a ja tak sobie wczoraj słuchałam i słuchałam Voce Existe Em Mim i cóż, normalnie po raz pierwszy zamiast ukojenia z tego niesamowitego wokalu odczułam zmęczenie... nie, nie wokalem, tym ogromem dźwięków, przez które, miałam wrażenie momentami wokal nie mógł się przebić.. oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten konkretny utwór ma w sobie jakiś zamysł, z pewnością nie jest to chaotyczny, pozbawiony sensu zbiór instrumentów na zasadzie kto może, ten gra.. oczywiście zrozumienie tekstu też pozwoliłoby inaczej poczuć ten utwór... z utęsknieniem czekam na następne
Pozdrawiam
O widzę, że jest specjalny wątek o Voce Existe Em Mim, więc w takim razie proszę o przeniesienie
Ostatnio edytowany przez aurena77 (15-10-2010 08:39:11)
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
Jest nowy wątek, więc teraz o piosence Voce Existe Em Mim piszmy tutaj. A tak, btw, zmieniłam tytuł całego tematu na tytuł piosenki.
Mam tekst piosenki oraz tłumaczenie na angielski:
Você Existe em Mim (You Existe in Me)
Vim amar você até o final (came to love you till the end)
Da chuva que navega nosso corpo tropical (from the rain that cross our tropical bodies)
Espero amar você até durar (I hope to love you till it last)
A lua que esclarece esse sol sem descansar jamais (the moon that explain this sun without never resting) (well, to tell the truth I think there is a wrong word or verb in this sentence.. as it makes not a good sense..)
Amar o quanto precisar que ame (To love as much as it's needed (to love))
E então recuse a escuridão.. te amo (and so refuse the darkness... I love you)
Pra que chorar? (why to cry?)
Chorar é fim (crying is ending)
Você existe em mim (You exist in me)
Vim servir amor e aterrissar (I came to serve (or minister) love and landing...)
Os anjos dos meus versos (the angels of my verses)
Pra você nao me deixar de amar (in order to you don't stop loving me)
Será que em Deus os versos nascem assim (maybe in God the verses born this way)
Como em toda primavera nascem flores (as in every Spring the flowers come)
Pra mimar jardim (to cuddle the garden)
Amar o quanto precisar que ame (To love as much as it's needed (to love))
E então recuse a escuridão.. te amo (and so refuse the darkness... I love you)
Pra que chorar? (why to cry?)
Chorar é fim (crying is ending)
Você existe em mim (You exist in me)
A areia lambe o sal (the sand licks the salt)
Já passou o temporal e a solução só você e eu (the storm is gone and the solution.. only you and me)
A alma bebe o mar que vazou do coração (the soul licks the ocean leaked from the heart)
E você me faz me fazer feliz (and you make me make myself happy) (a little nonsense but it's this way.. )
o quanto precisar que ame (as much needed to love)
E então recuse a escuridão... te amo (and so refuse the darkness... I love you)
Pra que chorar? (why to cry?)
Chorar é fim (crying is ending)
Você existe em mim (You exist in me)
Pozwoliłam sobie wkleić z oficjalnego forum.
Wiecie co... coraz bardziej zaczyna mi się podobać.
Offline
Hmmm... Nie miałam czasu przesłuchać jej wcześniej...
Mówiąc krótko nie porwała mnie, ale pewnie to się zmieni i po którymś przesłuchaniu znajdę w niej tą ukrytą magię. Po "pierwszym razie" mogę powiedzieć, że jak dla mnie (miłośniczki klasycznych wykonań Josha- choć nie tylko) jest to utwór troszkę za bardzo.... dramatyczny?
Chociaż muzyka naprawdę rusza- szczególnie te bębny.
Piosenka ma moc, a po przeczytaniu i przeanalizowaniu tekstu zaczyna mi się podobać -ale nie ukrywam, że czegoś mi w niej brak...
Offline
Pogromczyni Wszelkich Tematów
http://www.youtube.com/watch?v=sIv8V0fH … re=recentu
króciutki filmik z nagrywania piosenki.
Offline
Zarażony Dżospą
Chciałam powiedzieć, że mi się odwidziało
Dałam przed chwilą drugą szansę tej piosence i... totalnie inaczej niż za pierwszym razem. Czad!
Offline
Dżoszorozkminiacz
Wiecie co? U mnie sprawa wygląda nieco inaczej. Przyznam, że długi wstęp daje czas instrumentom i cały ten utwór polega na współpracy wokalu ze ścieżką instrumentalną, ale jak pierwszy raz usłyszałam piosenkę to byłam pewna, że na stronie włączyła mi się jakaś reklama dźwiękowa. Ale przecież długi wstęp nie jest rzadki w utworach Josha. Na przykład Mi Mancherai, chociaż w TYM voce'owym wstępie coś mi nie pasuje. PO prostu. Jakoś tak.
Po drugie, piosenka sama w sobie jest niesamowita. Troszkę w niej dramatu, jak już wspomiałyście, jak dla mnie też troszkę patosu... Piosenka wydaje się Wielka. I tekst jest piękny, choć nie wszystko jeszcze zrozumiałam. Porównania niektóre jakoś do mnie nie trafiają, choć sens odczytałam, rozumiem i bardzo mi się podoba.
Utwór jest żywy i pełen Muzyki... I chyba nie potrafię go lepiej opisać. Jest piękny, bo nie jest ładny.
Ale, być może to przez tę muzyczną pełnię, muszę się zgodzić z Aureną77, że może zmęczyć. Ja mam taką przypadłość, że jak w końcu udaje mi się zdobyć upragniony utwór to potrafię słuchać go na ripicie dniami. Czasem też mam humor na jakąś piosenkę i wtedy słucham jej zwyczajnie w kółko. Było tak z Hidden Away, ale nie było z Voce. Żeby nie było, że nie próbowałam... Ale ten wstęp, ta fala uderzeniowa Piękna sprawiała, że choć codziennie sobie go przesłucham, to nie mogę słuchać go bez końca, więc wróciłam do Hidden Away Mam też ostatnio fazę na przypominanie sobie dokładnie dyskografii Josha. To nastrój nowej płyty. Jak Go słyszę czuję się jak w domu. Zawsze.
Voce Existe Em Mim też mnie do niego przenosi. Tylko, że karocą.
Offline
Ja mam nieco odmienne zdanie - piosenka wydaje mi się (całościowo) niezwykle prosta, zwyczajna...ALE : to tylko na pierwszy rzut oka. Jak się wsłuchać to uwidaczniają się poszczególne, niesamowite elementy : skrzypce, głos, sam rytm... uwielbiam przejście z ostatniej zwrotki na refren, generalnie, szacun Panie Groban...
Offline
Dżoszorozkminiacz
laure napisał:
uwielbiam przejście z ostatniej zwrotki na refren, generalnie, szacun Panie Groban...
Też kocham ten moment (: Aż mi wtedy serce przyśpiesza ^^
Offline
Nadszedł moment, kiedy przekonałam się do tej piosenki- odkryłam tą jej magię...
Nie wiem dlaczego tyle to trwało ale można powiedzieć, że wpadła w rytm mojego serca
^ przejście rzeczywiście jest niesamowite.... Mmmm... najlepiej słucha się jej z zamkniętymi oczami...
Offline
Dżoszorozkminiacz
O tak. Ja też wolę w samotności. Jest piękna. Dzisiaj nagle, podczas sprawdzianu z głupiej chemii, wpadła mi do głowy i skończyłam wcześniej test - mała strata, i tak nie za wiele umiałam - żeby tylko jej posłuchać. To była taka.... POTRZEBA. ^^
Offline
Dżoszorozkminiacz
Gdy odtworzyłam tą piosenkę po raz pierwszy (wczoraj pomiędzy dramatycznym poszukiwaniem tekstów na wprowadzenie do psychologii:P), to po wysłuchaniu stwierdziłam, że bardzo podoba mi się muzyka, ale równie dobrze głosu Josha mogłoby tam nie być i byłby wspaniały instrumental. Za mało Grobana w Grobanie. Poza tym uparł się najwyraźniej na te wysokie dźwięki, które mnie denerwują:D Po tym utworze widać, że płyta rzeczywiście będzie inna stylistycznie, szczególnie to intro- w życiu bym nie zgadła, że zaraz potem Josh będzie śpiewać. Dzisiaj ta piosenka jednak gościła w mojej świadomości dość wytrwale:) Bo muzyka bardzo mi się podoba, ale śpiewowi Josha brakuje tego, co tak w nim lubię.
(Co nie zmienia faktu, że ją słucham w tej chwili po raz trzeci pod rząd, a co;))
Ostatnio edytowany przez HeroConstantine (19-10-2010 17:21:37)
Offline
Powolny działacz
A ja jak na razie mam niedosyt. W większości przypadków singlami były piosenki, które najmniej mi się podobały i mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. Nie mówię, że "Hidden Away" czy "Voce Existe Em Mim" są złe, ale po takiej przerwie i tak długim dopieszczaniu albumu spodziewałam się czegoś lepszego.
Offline
Wstępna faza Grobanizmu
Jako muzyka instrumentalna podoba mi się, ale w połączeniu z głosem Josha nieszczególnie. Zmęczyłam się...
Offline