Umieram...
Umieram...
Umarłam.

Świetne zdjęcia! Zdecydowanie najlepsze sesja zdjęciowa Josha. Napatrzeć się nie mogę

Muszę to powiedziec - ta sesja jest boska . Wprost nie mogę się napatrzec!

Ostatnio edytowany przez plummy (17-10-2008 20:29:37)

Brak mi słów. Jak zawsze. <33

O tak... Josh ewidentnie zrobił dobry krok z tą fryzurą. Teraz wygląda nieziemsko! Choć kocham jego loczki, dużo lepiej mu w troszkę krótszych włosach niż np. tu. Poza tym wydaje mi się, że Josh jest szczuplejszy niż jakiś czas temu tu czy nawet (!) tu (stare zdjęcie, jeszcze jak był z January ładne 3 lata temu). No i ten zarost... Naprawdę Josh trafił w dziesiątkę. Trzeba jeszcze dodać fakt, że wygląda poważniej. No tak, wiem, że musi bo w końcu czas ciągle płynie xD Ale chodzi mi o to, że dla Josha ten czas jest baaardzo łaskawy. No cóż, podtrzymuję stwierdzenie, iż faceci są jak wino. Im starsi tym lepsi!

To prawda, że Josh zmienił się na przestrzeni lat z nieśmiałego nastolatka w pewnego siebie, nieziemskiego (jak to powiedziałaś Marta) faceta^^ Szkoda, że nie mogłam obserwować tych jego metamorfoz na bieżąco:( Musiałam za to odbyć przyspieszony kurs poznawania Josha w ciągu pół roku...
Dowiedziałam się o nim na krótko przed jego 27 urodzinami i jakże mnie ucieszyło, że kończy tych lat właśnie 27:) Do tego fakt, że urodził się 27 dnia miesiąca był już pełnią szczęścia:D (przywiązuję dużą wagę do liczby 27).
To chyba najlepszy czas w życiu Josha, osiągnął już wiele w życiu zawodowym, teraz myślę przyszedł już czas żeby wreszcie ułożyło mu się też w prywatnym:) Kto jak to, ale on na to zasługuje... Jest takie przysłowie, ze komu wiedzie się w sferze zawodowej nie ma szczęścia w miłości. Mam nadzieję, że w jego przypadku będzie kompletnie nie trafione...
Już nie mogę się doczekać takiej sesji zdjęciowej, gdzie obok naszego Josha będzie też jego ukochana i takie małe Joshiki^^

Marta_Evans napisał:

Odświeżam stare tematy, ale co tam. Chciałam tylko wtrącić... Czy zdajecie sobie sprawę, że od tej sesji minął już ponad rok?? Po prostu niewiarygodne... A ja nadal traktuję tą sesję jak świeżutką. Morał z tego jeden. Eee, Josh, czas zrobić kolejną nieziemską sesję!!! Dziękuję za uwagę. ;-)

Już rok...? Jej.