Ogłoszenie

Zachęcamy do rejestrowania się na naszym forum. Dla zalogowanych użytkowników czeka niespodzianka w postaci dodatkowych, ukrytych dla gości, tematów.

#31 8-11-2010 22:06:10

 Nijaka

Dżoszorozkminiacz

Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 6-9-2008
Posty: 784
Ulubiona piosenka Josha: każda.
Wiek: 17,5
Imię: Anna

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

STARY ALE JARY – RECENZJA „R.E.D”

Najnowszy film Schwentke jest jak jazda Jeepem prostą jak linijka drogą przez pustynię.
Niczym nie zaskakuje, ale i nie zawodzi oczekiwań. Jest dokładnie taka, jaka miała być: prosta, do celu
i pełno na niej piachu. Do tego jedziesz szybko i dobrze się bawisz, a pojedyncze krzaczki dodają
krajobrazowi uroku. Kiedy dojeżdżasz na miejsce, żałujesz, że już się skończyła. Było właśnie tak fajnie,
jak myślałeś, że będzie.

Reżyser na początku przedstawia nam Franka Mosesa (miło uśmiechający się Bruce Willis),
który swe obfite w rutynę dni spędza na rozmowach z kilka lat młodszą przedstawicielką funduszu
emerytalnego. Sielanka kończy się wraz z wyrokiem śmierci wydanym na niego i paru innych
RED’owców, czyli Radykalnych Emerytowanych Degeneratów, byłych agentów (nie)sławnej CIA. Joe
(Freeman), Marvin (Malkovich), Victoria (Mirren) i Frank, wrobieni w zamach i bynajmniej nie tak
bezbronni, jak przypuszczano, postanawiają pokazać, co potrafią, strzelając dużo, często i w dobrym
stylu.

Teoretycznie „RED” oparty jest na komiksie Warrena Ellisa wydanym przez DC Comics pod
tym samym tytułem, w rzeczywistości jednak fabuła bardziej czerpie, niż opiera się na jego treści. Jest
ona w sumie tylko tłem dla bohaterów i specyficznego humoru, którego amunicją jest spora dawka
ironii i cięte dialogi. Aktorzy, mimo wieku wciąż pełni sił i chęci, gdzie tylko mogą biją, strzelają lub
coś wysadzają. Bez tego w końcu nie byłoby zabawy, a tej przy oglądaniu nie brakuje. Nie tylko słowa
i sytuacje bawią widza, Malkovich latający po planie z różową świnką pod pachą także robi swoje.

Cała produkcja jest pastiszem starego, dobrego kina akcji. Reżyser wykorzystuje chwyty
charakterystyczne dla gatunku, czyniąc tym samym ukłon w stronę „strzelacko-zabijackich” legend.
Prowadzi on grę z widzem, opierając się na dobrze obu znanych zasadach, których złamanie wręcz
zepsułoby atmosferę uhonorowania autorytetów. Z drugiej strony, „RED” nie jest przesadzony,
przegadany ani przestrzelany. Pikanterii zaś dodaje iście gwiazdorska obsada.

Wspomniany już Willis, ze znaną wszystkim miną ratujący świat; Freeman, mający swoje zbyt
krótkie, acz treściwe pięć minut; bezbłędny Malkovich, który, choć zazwyczaj działa mi na nerwy, w
tym przypadku genialnie odnalazł się w roli przeładowanego LSD zabijaki i Mary-Louise Parker (Sarah,
ukochana Mosesa), trochę niedoceniana perełka drugoplanowa. Ale prawdziwą gwiazdą całego filmu
jest Helen Mirren, królowa snajperów i dam. Panowie mogli biegać, skakać, wysiadać z rozpędzonych
samochodów i chodzić w foliowych workach, jednak to piękna Mirren w białej, wieczorowej sukni
dostojnie nokautująca agenta służb specjalnych skupiała spojrzenia i podziw.

„RED” nawet nie próbuje udawać ambicji, a swą celowość przekształca w atut. Szybki, głośny
i śmieszny, jest dobrym filmem w dobrym miejscu, jeśli tylko macie ochotę na chwilę zabawy bez
głębszego sensu czy przesłania. „Stary ale jary” wykrzykuje Malkovich, świetnie podsumowując tę
sprawną komedię z pościgiem w tle.


LET JOSH BE WITH YOU: Yoda

Offline

 

#32 8-11-2010 22:56:43

 Marta_Evans

Pogromczyni Wszelkich Tematów

8028271
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 8-7-2008
Posty: 2797
Ulubiona piosenka Josha: Awake
Wiek: 32 lata
Imię: Marta
Od kiedy słucham Josha: 27.01.2007

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

A ja byłam kilka dni temu na Skrzydlatych Świniach. Widział ktoś może? Czas spędziłam miło, można się było pośmiać a sam film był dość lekki.


http://25.media.tumblr.com/01ccd8ac4826d24d51199d0d9254a788/tumblr_n3ehl3jyX21qa9gzso2_r1_250.gif

Offline

 

#33 12-3-2011 13:34:11

 Marta_Evans

Pogromczyni Wszelkich Tematów

8028271
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 8-7-2008
Posty: 2797
Ulubiona piosenka Josha: Awake
Wiek: 32 lata
Imię: Marta
Od kiedy słucham Josha: 27.01.2007

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Oscary już dawno za nami. Kiedyś, jak Oscary transmitowano w TVP, byłam ich fanką, co roku oglądałam wstając w nocy - nie ważne, że następnego dnia miałam do szkoły na 8:00. Zawsze w niedzielę wstawałam ok. 6:00 by być o 20:00 zmęczona i śpiąca. Szłam spać, a o 2:00 się budziłam.

Teraz, gdy nie mam już jak oglądać transmisji, nie ma już tylu emocji, ale ciągle się nimi interesuję i zawsze spoglądałam na zwycięzców a wcześniej na nominowanych.

Postanowiłam obejrzeć wszystkie 10 nominowanych filmów do kategorii "najlepszy film". No... może 9, bo oglądać Toy Story 3 jakoś nie bardzo mi się uśmiecha.

Zaczęłam oczywiście od Jak Zostać Królem - faworyta no i zwycięzcę (zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=RYZluRyr07U). Film fenomenalny. Gra Colina Firtha zjawiskowa (zasłużony Oscar dla najlepszego aktora), opowieść ciekawa, momentami zabawna i wzruszająca. No i plus - oparta na faktach. Film opowiada historię króla Jerzego VI - ojca dzisiejszej królowej Elżbiety - jąkały, którego wyleczyć próbował logopeda Lionel Logue. Wkrótce obu panów połączyła przyjaźń, pomimo takich różnic jak pochodzenie.

Drugim filmem godnym uwagi jest Czarny Łabędź (zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=vHKsHxSt … e=related!). Ten film totalnie mną wstrząsnął. To thriller psychologiczny - czyli gatunek który ubóstwiam. Historia baletnicy (oscarowa Natalie Portman [ideał kobiety Josha ]), która chcąc być perfekcyjna w nadchodzącym spektaklu, doprowadza się do obłędu. Piękna muzyka Czajkowskiego, cudowny taniec w wykonaniu Natalie (która podobno zaczęła trenować balet rok przed rozpoczęciem zdjęć) - ostatnia scena tańca jest niewiarygodna, groza która powodowała, że oglądałam film z zapartym tchem. I otwartą buzią. No i zaskakujące zakończenie - które sprawiło, że nie mogłam podnieść się z fotelu przed skończeniem wyświetlania napisów. Naprawdę polecam!

Oglądałam też Fighter (zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=hiVymEfRVn0). Film o bokserze. Genialny, oscarowy Christian Bale, grający brata głównego bohatera. Na początku opowieść trochę mnie nudziła, ale potem wszystko się rozkręciło co sprawiło, że ogólnie film był całkiem sympatyczny. Z ukrytymi przesłaniami.

Niestety więcej filmów nie byłam w stanie jeszcze obejrzeć. Koniecznie chcę jeszcze zobaczyć The Social Network - który zbiera pozytywne opinie, i Infiltrację, film z genialnym Leonardo DiCaprio chyba jednym najbardziej niedocenionych aktorów - powinien mieć na koncie już kilka Oscarów! Podobno film bardzo trudny, więc ciężko się za niego zabrać. Jak na razie obejrzałam ze 20 minut filmu. Będę musiała jednak zacząć od początku. Na razie czekam na dłuższą wolną chwilę. I na wenę w oglądaniu takich filmów.

Pozostaną mi jeszcze te mniej znane filmy: Wszystko w porządku, 127 godzin, Prawdziwe Męstwo i Do szpiku Kości.


http://25.media.tumblr.com/01ccd8ac4826d24d51199d0d9254a788/tumblr_n3ehl3jyX21qa9gzso2_r1_250.gif

Offline

 

#34 12-3-2011 19:20:56

 Belame

Wstępna faza Grobanizmu

Skąd: Dolny Śląsk
Zarejestrowany: 29-7-2009
Posty: 238
Ulubiona piosenka Josha: Per Te
Imię: Beata

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Marta_Evans napisał:

Zaczęłam oczywiście od Jak Zostać Królem - faworyta no i zwycięzcę (zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=RYZluRyr07U). Film fenomenalny. Gra Colina Firtha zjawiskowa (zasłużony Oscar dla najlepszego aktora), opowieść ciekawa, momentami zabawna i wzruszająca. No i plus - oparta na faktach. Film opowiada historię króla Jerzego VI - ojca dzisiejszej królowej Elżbiety - jąkały, którego wyleczyć próbował logopeda Lionel Logue. Wkrótce obu panów połączyła przyjaźń, pomimo takich różnic jak pochodzenie.

Zgadzam się z Martą. Film bardzo mi się podobał, jestem szczęśliwa, że Colin Firth został wreszcie uhonorowany Oscarem. Uważam, że ta nagroda należała mu się już w ubiegłym roku za rolę w filmie Samotny mężczyzna.


''Muzyka to chińska łamigłówka, którą każdy rozwiązuje po swojemu i zawsze dobrze, bo jest bez rozwiązania''.

Offline

 

#35 12-3-2011 20:11:09

elaynaah

Wstępna faza Grobanizmu

Skąd: Lubin
Zarejestrowany: 20-8-2010
Posty: 216
Ulubiona piosenka Josha: February Song (a jakże!)
Wiek: 22
Imię: Agata

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Marta_Evans napisał:

Drugim filmem godnym uwagi jest Czarny Łabędź (zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=vHKsHxSt … e=related!). Ten film totalnie mną wstrząsnął. To thriller psychologiczny - czyli gatunek który ubóstwiam. Historia baletnicy (oscarowa Natalie Portman [ideał kobiety Josha ]), która chcąc być perfekcyjna w nadchodzącym spektaklu, doprowadza się do obłędu. Piękna muzyka Czajkowskiego, cudowny taniec w wykonaniu Natalie (która podobno zaczęła trenować balet rok przed rozpoczęciem zdjęć) - ostatnia scena tańca jest niewiarygodna, groza która powodowała, że oglądałam film z zapartym tchem. I otwartą buzią. No i zaskakujące zakończenie - które sprawiło, że nie mogłam podnieść się z fotelu przed skończeniem wyświetlania napisów. Naprawdę polecam!

Całkiem niedawno byłam na tym w kinie. Najbardziej zdziwiło mnie, gdy już wyświetlali napisy, a cała sala dalej siedziała (wiadomo, zazwyczaj widzowie się zrywają...) i jakby czekała na ciąg dalszy, tak wszyscy byli w szoku Dalej nie mogę się otrząsnąć z emocji towarzyszących temu filmowi, co chyba jedynie świadczy o naprawdę wspaniałej roli Natalie Portman
Dodam tylko, że również wprost ubóstwiam thrillery psychologiczne
Wszystkim chcącym doświadczyć naprawdę porządnego kina gorąco polecam!

Offline

 

#36 24-3-2011 10:54:37

 Marta_Evans

Pogromczyni Wszelkich Tematów

8028271
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 8-7-2008
Posty: 2797
Ulubiona piosenka Josha: Awake
Wiek: 32 lata
Imię: Marta
Od kiedy słucham Josha: 27.01.2007

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Byłam wczoraj na wybitnym filmie. Oczywiście chodzi o Salę Samobójców...

Film rzeczywiście szokuje i wbija w fotel jak to zapowiadali moi znajomi. Film porusza problem młodzieży. Dlaczego tak ważne jest ich rozumienie. Głównym bohaterem jest Dominik, który pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Ma pieniądze na wszystko. Brakuje mu jednego. Możliwości porozmawiania z kimś szczerze. Rodzice kompletnie się nim nie interesują. Uważają, że ich jedynym zadaniem jest dawanie pieniędzy. Nie umieją odpowiedzieć jakiej muzyki słucha Dominik, z kim się spotyka, czy ma dziewczynę. Dominik po problemach z przyjaciółmi ucieka do internetu... Bo w dzisiejszych czasach internet może być całym światem.

Po ostatniej scenie, która ścisnęła mi gardło i wywołała łzy (tak, będąc w kinie! NIGDY mi się to nie zdarzyło), w sali zapanowała cisza. Zanim zapaliło się światło zdążyłam się już trochę uspokoić, ale nadal cała się trzęsłam. To naprawdę film dla ludzi o mocnych nerwach. Ja po prostu nie wytrzymałam. Warto też dodać, że kilka osób z sali wyszło przed końcem filmu! Nie wierzę, że wyszli z powodu nudy. Uważam, że się po prostu wystraszyli. Ale nawet jeśli jesteście wrażliwi... naprawdę polecam obejrzeć ten film! Nie chodzi mi o to, że film jest drastyczny, może trochę jest, ale nie w jakimś wielkim stopniu. Chodzi mi o to oddziaływanie na naszą psychikę. To było genialne! Jeden z najlepszych polskich filmów jakie widziałam, który może nawet konkurować z zagranicznymi. A Jakub Gierszał, grający Dominika, był po prostu fenomenalny. Przyszłość polskiego filmu. To właśnie przez jego grę podczas ostatniej sceny (no i przez tragicznie smutną i piękną muzykę) coś we mnie pękło.

Oglądając zwiastun nie rozumiałam o czym jest ten film. Ponadto, nie był on dobrze zrobiony. To trzeba zobaczyć na własne oczy!

Nadal myśl o tym filmie wywołuje u mnie gęsią skórkę...


http://25.media.tumblr.com/01ccd8ac4826d24d51199d0d9254a788/tumblr_n3ehl3jyX21qa9gzso2_r1_250.gif

Offline

 

#37 30-3-2011 10:56:37

 HeroConstantine

Dżoszorozkminiacz

5358342
Skąd: Górny Śląsk:)
Zarejestrowany: 23-1-2009
Posty: 529
Ulubiona piosenka Josha: You're the only place, Believe
Wiek: 19 lat
Imię: Monika

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Może ta moja notka będzie nieco przedawniona, bo film, na którym byłam pewnie już schodzi z ekranu;)
Generalnie po zamieszaniu na studiach stwierdziłam,  że przyda mi się trochę rozrywki, więc jako fanka science fiction postanowiałam sprawdzić, czy "Tron: Legacy" coś ciekawego w tej dziedzinie zrobił. Zaszalałam nawet i poszłam do IMAX-a, przymknęłam oko nawet na 3D, do którego nie mam wielu ciepłych uczuć:P
Fabuła filmu może nie szaleje, mogli z tego wycisnąć o wiele więcej, ale wykreowany świat wirtualny to już niezłe dziełko. Plus fantastyczny soundtrack Daft Punk dzwigający cały film do góry- sama się zdziwiłam, że taka elektronika w stylu lata 70. przypadła mi do gustu. Nie żałuję, że byłam, ale Matriksa długo nic nie pobije:P
Podsumowując: wizualnie ekstra (te neonowe kostiumy i światłocykle!), muzyka świetna, klimat jest, inteligentna fabuła wzięła urlop;)
Chciałam iść na Czarnego Łabędzia, ale nie wyszło;(


Life is too short to be unhappy:)
Dzień, w którym się nie śmiałeś, jest dniem straconym

Offline

 

#38 30-3-2011 19:47:10

 Belame

Wstępna faza Grobanizmu

Skąd: Dolny Śląsk
Zarejestrowany: 29-7-2009
Posty: 238
Ulubiona piosenka Josha: Per Te
Imię: Beata

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Marta_Evans napisał:

Byłam wczoraj na wybitnym filmie. Oczywiście chodzi o Salę Samobójców...

Film rzeczywiście szokuje i wbija w fotel jak to zapowiadali moi znajomi. Film porusza problem młodzieży. Dlaczego tak ważne jest ich rozumienie. Głównym bohaterem jest Dominik, który pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Ma pieniądze na wszystko. Brakuje mu jednego. Możliwości porozmawiania z kimś szczerze. Rodzice kompletnie się nim nie interesują. Uważają, że ich jedynym zadaniem jest dawanie pieniędzy. Nie umieją odpowiedzieć jakiej muzyki słucha Dominik, z kim się spotyka, czy ma dziewczynę. Dominik po problemach z przyjaciółmi ucieka do internetu... Bo w dzisiejszych czasach internet może być całym światem.

Po ostatniej scenie, która ścisnęła mi gardło i wywołała łzy (tak, będąc w kinie! NIGDY mi się to nie zdarzyło), w sali zapanowała cisza. Zanim zapaliło się światło zdążyłam się już trochę uspokoić, ale nadal cała się trzęsłam. To naprawdę film dla ludzi o mocnych nerwach. Ja po prostu nie wytrzymałam. Warto też dodać, że kilka osób z sali wyszło przed końcem filmu! Nie wierzę, że wyszli z powodu nudy. Uważam, że się po prostu wystraszyli. Ale nawet jeśli jesteście wrażliwi... naprawdę polecam obejrzeć ten film! Nie chodzi mi o to, że film jest drastyczny, może trochę jest, ale nie w jakimś wielkim stopniu. Chodzi mi o to oddziaływanie na naszą psychikę. To było genialne! Jeden z najlepszych polskich filmów jakie widziałam, który może nawet konkurować z zagranicznymi. A Jakub Gierszał, grający Dominika, był po prostu fenomenalny. Przyszłość polskiego filmu. To właśnie przez jego grę podczas ostatniej sceny (no i przez tragicznie smutną i piękną muzykę) coś we mnie pękło.

Oglądając zwiastun nie rozumiałam o czym jest ten film. Ponadto, nie był on dobrze zrobiony. To trzeba zobaczyć na własne oczy!

Nadal myśl o tym filmie wywołuje u mnie gęsią skórkę...

Zgadzam się z Tobą Marto. Film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Tego nie sposób opisać, to trzeba zobaczyć i przeżyć osobiście. Podczas seansu na sali było bardzo dużo młodzieży w wieku gimnazjalnym. Bardzo dziwiło mnie ich zachowanie, śmiali się w momentach, które absolutnie do śmiesznych nie należały. Może zwyczajnie nie zrozumieli filmu...

Jeśli chodzi o Kubę Gierszała to myślę, że jest on przyszłością polskiego kina.


''Muzyka to chińska łamigłówka, którą każdy rozwiązuje po swojemu i zawsze dobrze, bo jest bez rozwiązania''.

Offline

 

#39 5-2-2012 23:39:36

 Marta_Evans

Pogromczyni Wszelkich Tematów

8028271
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 8-7-2008
Posty: 2797
Ulubiona piosenka Josha: Awake
Wiek: 32 lata
Imię: Marta
Od kiedy słucham Josha: 27.01.2007

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Chciałabym polecić Wam film "O północy w Paryżu". Na jego temat krążą różne opinie, ale mnie strasznie urzekł. Ludzie narzekają, że nie ma wyrazistej fabuły i że jest nudny. Dla mnie skrywa w sobie głęboką filozofię. Bardzo podobały mi się dialogi, rozumowanie bohaterów, ich inteligentne wypowiedzi. Dziwne, zawsze myślałam, że filmy Woody'ego Allena nie są dla mnie. A jednak.


http://25.media.tumblr.com/01ccd8ac4826d24d51199d0d9254a788/tumblr_n3ehl3jyX21qa9gzso2_r1_250.gif

Offline

 

#40 5-2-2012 23:57:59

 Marge_Rita

Gość z zewnątrz

Skąd: Ząbki
Zarejestrowany: 27-10-2011
Posty: 26
Wiek: 36
Imię: Małgosia

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Przyłączam się Widziałam film dwa razy (w wersji ang. i pol.). Lubię Woody'ego Allena, ale nie wszystkie jego filmy bym poleciła. Co ciekawe film podoba się zarówno kobietom jak i mężczyznom oraz osobom, które delikatnie mówiąc nie przepadają za Allenem.

Offline

 

#41 9-2-2012 20:28:23

 IrenaMorena

Dżosznięty

Zarejestrowany: 12-12-2010
Posty: 177

Re: Kinowe hity, czyli co leci w kinie

Przyłączę się do Waszego zdania na temat Allena. Ja bardzo lubię Jego starszy film ''Tajemnica morderstwa na Manhattanie'' z Nim w roli głównej i Diane Keaton, scena w windzie przekomiczna I jeszcze jeden z nowszych ''Co nas kręci, co nas podnieca'' dobry A na film ''O Północy w Paryżu'' nie udało mi się pójść do kina, ale widziałam, że szwagier ma więc obejrzę.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora