Myślę, że koniec STY Tour to dobry pretekst do 300 posta. Nie umiem co prawda wyrazić, jak wiele wspaniałych wrażeń i przeżyć dostarczył mi udział w tym niezwykłym wydarzeniu muzycznym, ale ten pierwszy Berlin i ten wyjątkowy Dusseldorf pozostaną w mojej pamięci i sercu na zawsze.

Josh i Groband byli wspaniali, ale bez Was - tych obecnych fizycznie obok mnie, i tych wspierających z oddali - to nie była by aż TAKA MAGIA.

DZIĘKUJĘ -  to tak mało, ale wszystko, co dzisiaj potrafię napisać.

Och, ile mnie ominęło
Strasznie żałuję że nie byłam na jedynym koncercie Josha w Polsce, i chyba będę tego żałować do końca mych dni A to wszystko przez to że nie miałam czasu by zaglądać na forum. Ale mam nadzieję że jeszcze wszystko przede mną. I może 2012 rok nie będzie taki zły, i może faktycznie spełni się jedno z moich marzeń i usłyszę Josha na żywo. Tego spróbuję już nie przegapić

hmm, a czy to przypadkiem nie jest występ u Davida Fostera http://www.joshgroban.com/news/2012-02- … le-concert ?

Byłoby wspaniale, gdyby Josh ogłosił kolejne daty, ale to chyba jeszcze nie teraz.

Ostatnio edytowany przez agataa (1-3-2012 14:47:33)