Mickels w 1:01 zawył tak, że myślałam, że odpadną mi uszy. A w 1:31 śpiewał płytko, nie umiał wyciągnąć... w żadnym razie nie umywa się do Josha.
Joanna śpiewała o wiele lepiej, choć uważam, że ma zbyt cukierkowy głos jak na duet z Joshem. Bardzo podobał mi się moment, kiedy Josh i Joanna złapali się za ręce i zaśpiewali "Mon Amour"

Podzielam Wasze zdania co do joty w sprawie tych nieszczęsnych duetów (tzn. w połowie nieszczęsnych! Jedna połowa była bardzo udana - ta z Joshem^^).

Tym Mickelsem to ja się po prostu przeraziłam! ...i ktoś taki miałby zostać gwiazdą:zdziwiony:
A ta Johanna...już trochę lepsza, ale... Za to Josh zaśpiewał przecudownie i tak czysto że pozostało tylko słuchać i odpłynąć... I właśnie ten moment kiedy chwycili się za ręce...marzenie...

Z jednej strony może rzeczywiście lepiej żeby Josh w takich programach się nie pokazywał...to zdecydowanie za niskie progi jak dla niego...ale z drugiej strony, jeśli te wszystkie potencjalne gwiazdy zobaczą prawdziwą gwiazdę i prawdziwy megatalent to może uzmysłowią sobie swoje braki i to jaka długa droga przed nimi by stać się choć po części takimi jak np. Josh (bo w pełni nigdy nie będę takimi jak on!). Może po wygranej w programie nie odbije komuś palma i nie będzie się ten ktoś uważać za supergwiazdę, która osiągnęła już wielki sukces...


...A ja miałabym jeszcze małą prośbę do Martuni:angel: Mogłabyś jeszcze raz podać te linki z tej Fabryki, które podawałaś z chatboxie? Nie mogłam ich obejrzeć od razu, a taka durna byłam i ich sobie nie zapisałam:stupid:

Dziękuję Ci Martuś bardzo bardzo...
...i doskonale rozumiem co masz na myśli:)

...dużo bym dała żeby dowiedzieć się o czym rozmawiali uczestnicy w pierwszym filmie zanim przyszedł Josh! Wtedy kiedy jeden gość podśpiewywał sobie "Don't give up". Na pewno musieli rozmawiać o nim;)


Ale ten angielski Francuzów jest zabawny:D Zauważyliście, że w momencie mówienia po angielsku uruchamiała się im taka ekspresyjna gestykulacja... Ale to chyba normalne, bo ja też tak mam:P I to raczej nie są kontrolowane ruchy, tzn. nie jestem ich w pełni świadoma...i czasem może to nawet wyglądać śmiesznie:D Ale grunt żeby się dogadać:)

Po obejrzeniu tego filmiku od razu wstąpił we mnie świąteczny nastrój . Najbardziej podoba mi się moment, w którym Josh uśmiecha się i odgarnia zaśnieźone włosy z czoła( 2:05). Ach!!!!

Dziękuję za linki . Ty to potrafisz wyszukiwać perełki. Jakość nie jest najgorsza - i tak słychać, jak pięknie śpiewa "Brave" . "You raise me up" - to też bardzo mi się podobało, a zwłaszcza to, jak na koniec właściwie wskazał te uczestniczki, sugerując, że to im się należą brawa. Wprawdzie wiadomo, że Josh był najlepszy . Ale i tak bardzo lubię w nim to, że przy każdym występie/wywiadzie zachowuje się z ogromną klasą. No i ile bym dała, żeby być na miejscu uczestniczek... Zwłaszcza wtedy, gdy dawał buziaki .