Jak napisałam o Upiorze w Operze, to muszę wspomnieć też o kolejnej rzeczy, jaką uwielbiam. A mianowicie spektakl Lord of the Dance. Jest to taniec irlandzki czyli potocznie stepowanie. LOTD to chyba najbardziej znana grupa na całym świecie, która się w tym specjalizuje. Po prostu zakochałam się w ich spektaklu. Nie dość, że świetnie tańczą to jeszcze umieją ułożyć ciekawą historię na "sztukę" i powiązać to z tańcem.

Ten spektakl ściągnęłam z internetu dość dawno. Ale często lubię do niego wracać! Jest on z 1996 r. więc jest dość stary. Oczywiście oni nadal występują tylko w innej obsadzie. Przede wszystkim bez rewelacyjnego Michaela Flatley'a. To właśnie on założył całą grupę. Z przyjemnością mogę powiedzieć, że niedawno LOTD był nawet w Polsce i byłam na spektaklu. Niestety obsada nie jest już tak dobra jak poprzednio. Oczywiście tańczą świetnie, ale kobiety są bardzo sztuczne. A do tego spektaklu potrzebna jest też gra, umiejętności aktorskie. Dlatego wolę oglądać z 1996 roku, starsze ale przepiękne. Dzięki temu, że obejrzałam sobie wczoraj Romeo i Julię, przypomniało mi się o LOTD. I przed chwileczką na chwilkę sobie włączyłam. I nie mogłam wyłączyć. Fantastyczne.

Na koniec wrzucę link do chyba najbardziej znanego tańca z tego spektaklu. Solówkę w nim wykonuje właśnie owy Michael Flatley. Od niego wszystko się zaczęło!

http://pl.youtube.com/watch?v=By4NUxd6z3s

Obejrzałam właśnie "Lord of the Dance" i jestem zachwycona!!! Ten taniec jest genialny:D Bardzo lubię muzykę irlandzką i taniec też, chociaż nigdy nie zgłębiłam się w jej tajniki. Po prostu kiedy usłyszę gdzieś muzykę czy zobaczę taniec w TV to chętnie oglądam, ale na tym się kończyło... Oj Marta jaki Ty masz dar przekonywania! Nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się za ściąganie spektaklu! [mój brat to chyba osiwieje, jak się dowie, że wciąż przybywa mi coś do ściągania!!! Ale co tam, on nie ma nic do gadania, w końcu komputer w większej części jest mój:P]

Ja też ja też uwielbiam ten spektakl widziałam go kiedyś w telewizji niestety żałuje że nie mogłam ich widzieć na żywo Uwielbiam irlandzką muzyke Marze że kiedyś odwiedze ten kraj

ehhh stepowanie..moje kolejne marzenie:) mam nadzieje że kiedyś się nauczę tego tańca:) co do Irlandii too kocham ten kraj nie tylko przez ten taniec..stąd pochodzi jeden z moich ulubionych zespołów;)
a co do Lord of the dance...Marta masz oko;) spektakl genialny zapiera dech!!:)

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Cieszę się, że Ci się spodobało! Mi się ta piosenka też bardzo podoba. No w sumie... podoba mi się wszystko w tym spektaklu! :)