Marta_Evans - 28-10-2008 17:34:06

Zupełnie zapomniałam o Cieniu wiatru. No cóż, dawno już ją przeczytałam, ale nic się nie stanie, jak dopiero teraz opiszę swoje wrażenia.

Książka jest genialna! Bez większego namysłu zaliczyłam ją do moich ulubionych. Jest bardzo oryginalna, jeszcze nigdy nie czytałam książki o takiej tematyce. Dlatego zainteresowała mnie. Książka musi mieć w sobie to coś... aby zauroczyć, zachwycić, aby nie można było się od niej oderwać. Aby książka stała się jedną z moich ulubionych, naprawdę musi mieć "swoją duszę", być oryginalna, niepodobna do innych, jedyna w swoim rodzaju (dlatego do moich ulubionych zalicza się tylko kilka książek - co nie znaczy, że nie lubię więcej!).
Zdecydowanie wspaniała książka! Może grubość na początku trochę odstrasza, ale warto przeczytać. Ja ostatnie 100 stron przeczytałam jednym tchem. Nie mogłam się od niej oderwać. Naprawdę polecam!

Nijaka - 29-10-2008 23:46:10

Całkowicie zgadzam się z Martą. Mogłabym napisać całą recenzję Cienia Wiatru, ale nie mam już siły XD Jest to książka bardzo orginalna i... Trzeba ją po prostu samemu odkryć.
A mnie taka grubość zawsze przyciągała XD

villemo280 - 6-11-2008 23:26:39

Lubię poczytać dobrą książkę, więc może  powiecie mi coś więcej na temat "Cienia wiatru"? O czym ona jest? I czy jest nowa, czy znajdę ją w bibliotece, czy też może raczej powinnam się udać do księgarni? 

Ja natomiast właśnie skończyłam czytać książkę "Kuźnia na Rozdrożu" Ewy Siarkiewicz. Rewelacyjna książka, biorąc pod uwagę fakt że nie należy ona do ulubionego przeze mnie gatunku powieści historycznych. Wręcz przeciwnie, jest bardzo na czasie. Po przeczytaniu kilku początkowych stron myślałam że odpuszczę sobie jej czytanie, ale na szczęście tego nie zrobiłam.  W pewnym momencie tak mnie wciągła że przez dwa wieczory z rzędu nic innego oprócz niej mnie nie interesowało. Świetna opowieść zwłaszcza dla kobiet. Polecam Wam gorąco.

Nijaka - 7-11-2008 09:41:45

Cień Wiatru nie jest nową książką, aczkolwiek niedawno zrobiła się na nią moda i pojawiła się w kazdej księgarni, więc bez problemu znajdziesz tam choć kilka egzemplarzy. Pamiętam, że jak ja przeczytałam tę książkę po raz pierwszy byłam nią zupełnie zafascynowana. Tamten egzemplarz był z biblioteki, więc chciałam nabyć sobie swój. I w żadnej księgarni, w której bylam, nie mogłam jej znaleźć. A, serio, szukałam jej kilka lat. Aż w końcu, nie wiem, jak, ktoś wypromował 'Cień..." od nowa i pojawil się na liście bestsellerów, ludzie obnosili się szpanerską z tą książką. Wkurzało mnie, że "mój skarb" mają osoby, które szpanują książką tylko, żeby pokazać, że czytają bestsellerowce. Jednak, dzieki też temu zalewowi, Cień poznały inne osoby i od razu go pokochaly.

Jest to książka o książce. Nie chcę dawać spoilerów, więc opowiem pokrótce wstęp. Ojciec Daniela Sempere prowadzi go nocą w tajemnicze miejsce "Cmentarz Zapomnianych Książek". Jest to niesamowite miejsce, wypełnione po brzegi książkami. Daniel może wybrać sobie jedną książkę, która już będzie jego, którą będzie musiał się opiekować. Coś kieruje jego rękę na "Cień Wiatru", dzieło napisane przez niejakiego Juliana Caraxa. Zafascynowany tą książką Daniel przez lata zbiera coraz więcej informacji o tajemniczym autorze, dowiaduje się też, że ktoś specjalnie niszczy wszystkie książki Caraxa. Jego również zaczyna nachodzić pewna mroczna postać, przedstawiająca się światu imieniem diabła z owego "Cienia...". Komu tak bardzo zależy, żeby powieści Juliana zniknęły z powierzchni ziemii?...
Serdecznie polecam! Książka ma też wątek romantyczny, a nawet dwa, jeden przywołany z przeszłości, jednak nie jest to przesłodzona książka o miłości. Opowiada ona o tajemnicach, intrygach, cierpieniu, uczuciu, przyjaźni, poświęcaniu...
Ach, no "mój skarb" (((:

Jardin - 7-11-2008 14:14:38

Po takich recenzjach już nie mogę się doczekać kiedy dostanę książkę w swoje ręce! Będę musiała jednak uzbroić się w cierpliwość i poczekać przynajmniej do grudnia z czytaniem...teraz za dużo spraw mam na głowie i książki i wszystko inne odeszło na dalszy plan (z wyjątkiem Josha oczywiście, bo on w niczym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - pomaga!).

Rozumiem Cię Nijaka...Twoje odczucia do książki i Twoją reakcję na odbiór tej książki przez innych (czytających dla szpanu). Pewnie tak samo czulibyśmy się wszyscy gdyby w Polsce choćby po kilku latach zaczęto Josha traktować jako gwiazdę na jeden sezon. Wszyscy mówiliby, "jaki to wspaniały artysta, ja go słucham", a po krótkim czasie odszedłby w zapomnienie... Jeśli tak miałaby wyglądać kariera Josha w Polsce to wolałabym żeby nikt nigdy o nim nie usłyszał...
Wolę żeby Josha miał choćby małą rzeszę wiernych fanów w Polsce niż tysiące ludzi nie rozumiejących jego muzyki, słuchających go tylko na pokaz, bo tak nakazuje moda.

Leia - 26-12-2008 15:46:09

czuję się trochę opóźniona,bo dopiero teraz odkryłam "Cień wiatru" wspominany przez Was. Pani w księgarni bardzo się zdziwiła, że nie czytałam jeszcze i powiedziała ze to jest najpiękniejsza ksiazka jaką ma i po prostu muszę ją mieć :) A że tata stał obok, rzekł swoje zdanie które często wypowiada, że na ksiązki nie ma co żałować, i mi kupił. Zaczęłam czytać wczoraj. Wciągnęło mnie strasznie. Od niej po prosotu bije jakaś magia i aż chce się czytać. Staram się czytać powoli (co mi nie za bardzo wychodzi), bo uwielbiam delektować się cudownymi książkami :) Choć jeszcze nie skończyłam, wiem że będzie to jedna z moich najulubieńszych książek :)

Leia - 30-12-2008 18:37:30

Skończyłam "Cień wiatru". I teraz to powiem: najpiękniejsza książka jaką czytałam. I od dzisiaj moja najukochańsza :)

dorotea - 13-1-2009 17:00:02

Zaintrygowana waszymi opiniami na temat Cienia Wiatru udałam sie do biblioteki i wyobrażcie sobie ,że na tą książkę są u nas zapisy !!!!
Będę w jej posiadaniu za ok tydzień . Teraz to juz nie mogę się doczekać , bo skoro tylu chętnych i wy tak ją chwalicie to musi być tego warta :D

Marta_Evans - 13-1-2009 18:44:37

Zdecydowanie jest tego warta! Książka bardzo różni się od innych. Drugiej takiej nie znajdziesz. Dlatego jest tak intrygująca! Mimo tej grubości, czyta się ją bardzo szybko. Ja osobiście ostatnie 100 stron przeczytałam na wdechu. Nic nie mogło mnie od niej oderwać! No może... gdyby Josh zapukał do moich drzwi, pewnie bym się oderwała... :rolleyes: Tak więc naprawdę polecam, warto. Nie będziesz żałować!

Jardin - 13-1-2009 19:04:33

Przestańcie już  z tym "Cieniem wiatru" bo nie wytrzymam!  Dzisiaj byłam w Empiku i widziałam książkę na półce i tak mnie kusiło żeby kupić, że z trudem się powstrzymałam! Wiedziałam, ze jak już ją kupię to od razu zabrałabym się za czytanie, a qurcze nie mam ostatnio czasu na czytanie dla relaksu:/ Niestety:[ Na razie obłożona jestem literaturą naukową, nie zawsze pasjonującą, ale przebrnąć przez nią trzeba... Ja chcę wakacje! Wtedy będę miała czas na czytanie...

Marta_Evans - 4-2-2009 11:43:56

Leia napisał:

A dziś zakupiłam "Grę Anioła" Carlosa Ruiz Zafona. Ciekawe jak się będzie czytać... :)

Świetnie! Po przeczytaniu musisz koniecznie podzielić się wrażeniami. Ja właśnie miałam zamiar ją kupić . Zobaczymy, czy warto. Cień Wiatru był boski. Nie wiem dlaczego ale mam jakieś przeczucie, że Gra Anioła już taka nie będzie... Dlatego z niecierpliwością czekam na Twoją opinię!

HeroConstantine - 4-2-2009 13:10:32

Słyszałam opinię, że Gra Anioła jest dużo gorsza od pierwszej książki tego autora. Takie jest przynajmniej zdanie mojej polonistki:) Ale każdy powinien sam sprawdzić:) Chociaż może w tym wypadku lepiej poczekać, aż biblioteka zakupi tą książkę... I zbierać na jakieś "joshocele":P

Nijaka - 4-2-2009 20:35:00

Hm. A ja mam już Grę Anioła za sobą jakiś czas. I wiecie co? Nie powiedziałabym, że jest lepsza od Cienia Wiatru. Na pewno nie. Według mnie, nie. Jest zupełnie inna. Bardziej mroczna, mordercza, pesymistyczna, jest po prostu ZUPEŁNIE inna. A dwóch różnych rzeczy tak naprawdę nie powinno się porównywać. Ale jesli miałabym wybrać, to CW nadal.

carax - 4-2-2009 20:53:42

Pozwolę sobie dorzucić moje zdanie :D
Czytając Cień Wiatru,znalazłam się w innym świecie,przeżywałam każdą minutę razem z bohaterami,płakałam,śmiałam się. Dlaczego tak się stało pisać nie będę,bo każdy z Was pewnie tego doświadczył :) Jednym słowem:książka cudo. Jednak czytając Grę Anioła,nie miałam takiego wrażenia,że tam jestem,że jestem częścią tej całej historii(jak się stało przy CW). No nie wciągnęła mnie ... :) Czułam się jak ktoś czytający książkę,dobrą,lepszą od reszty(bo nieważne co napiszę o Grze Anioła - to i tak będzie ona lepsza od tysiąca książek :D Zafón wspaniale pisze...tylko ten pomysł na książkę mnie nie do końca przekonał),ale książkę :)

fanka Josha - 4-2-2009 22:02:17

Nie czytałam jeszcze "Cienia wiatru",ale jak czytam Wasze recenzje to okropnie żałuje,że jeszcze nie miałam tej książki w ręce!
Na pewno się skuszę i przeczytam :)

Nijaka - 5-2-2009 18:26:09

Polecę jeszcze raz, warto!

Jardin - 10-3-2009 19:10:18

Nic nie pisałam wcześniej, ale jakiś czas temu w moje ręce trafiła tak wychwalana przez Was książka "Cień wiatru" :D
A stało się to za sprawą mojej koleżanki, która zrobiła mi niespodziankę i wypożyczyła książkę w swojej bibliotece (jedyna porządna biblioteka, która miała książkę dostępną!). Wcześniej wspominałam jej o tej książce mówiąc, że chciałabym się wziąć za nią w wakacje, ale skoro przyniosła mi ją już teraz to nie miałam wyjścia - musiałam przeczytać!

Miałyście absolutną rację - książka niesamowita!!! Wciągała mnie tak bardzo, że brałam ją nawet ze sobą na uczelnie :D Czytałam w autobusie, w drodze na uczelnię i z powrotem do domu...wyobraźcie sobie, jest godz. 7:00 rano, Agnieszka wsiada do busa i zwykle przymyka oczy żeby przedłużyć przerwany sen, słucha tylko Josha...a od kiedy miałam "Cień wiatru" nieważne, że było tak wcześnie, Agnieszka wypoczęta i z nosem w książce :lol:

Skończyłam czytać wczoraj a już za nią tęsknię :(
A od dziś książka już w posiadaniu mojej koleżanki, która również ma zamiar oddać się tej pasjonującej lekturze :D


Nie będę się tu więcej rozpisywać bo nie powiem o niej niczego nowego...
A poza tym muszę uciekać nadrobić zaległości^^ Ale tak to jest jak się wybiera czytanie dla przyjemności zamiast czytania o prawie europejskim :/

Marta_Evans - 10-3-2009 20:42:32

dorotea napisał:

Wypożyczyłam Cień Wiatru , ale niestety musi poczekać bo pochłonęła mnie całkowicie inna książka . Otóż pamiętacie o jakiej książce mówił Josh na chacie ?Nie bez trudów udało mi się zdobyć     Witajcie w małpiarni -  Kurta Vonneguta . Zaczęłam ją czytać  w banku jak czekałam na przelew i juz nie mogę się oderwać :) Czy ktoś ją może czytał ? Jest to zbiór opowiadań napisanych ze specyficznym poczuciem humoru ,Na razie przeczytałam dwa i jestem zafascynowana .

Też chętnie przeczytam! Ale może już po mojej maturze... :p Teraz to żeby znaleźć czas na cokolwiek to cud.

Cieszę się Aga, że książka Ci się podobała!

EDIT: Pisałam tu niedawno, że zaczęłam czytać Grę Anioła Zafona, ale musiałam przerwać. Teraz w końcu miałam trochę czasu i spokojnie ją skończyłam.

Bez wątpienia Cień Wiatru o wiele lepsza, choć Gra Anioła nie była zła. Moim zdaniem autor zepsuł końcówkę, jakieś ostatnie 100 stron, które były tak chaotycznie opisane, że zastanawiałam się czy w czasie gdy Zafon je pisał ktoś go gonił. Nieprzemyślane wydarzenia zbyt szybko się dzieją. A prolog to już kompletnie porażka.

Gdyby nie ten koniec możliwe, że podobałaby mi tak bardzo jak Cień wiatru. Bo istotnie były fajne kawałki. Uwielbiałam Izabellę i jej świetne teksty a szczególnie jej konwersacje z Davidem.

W zasadzie nie podobało mi się jedno. Że autor wymieszał fantastykę z obyczajem. Nie mam nic przeciwko książkom fantastycznym - ale książka obyczajowa, w której dzieją się zjawiska paranormalne - to już za wiele.

Paulita - 18-11-2010 00:26:34

A ja Carlosa Ruiza Zafona poznałam dzięki Grze anioła. To chyba, gdy wybierałam sobie nagrodę w sklepie po 3klasie LO xD Pamiętam, że tak szukałam, szukałam i nie mogłam się zdecydować. W końcu wybrałam tę. Teraz myślę, sobie, że ten sklep był niczym Cmentarz Zaginionych Książek :) Świetna! Ma niesamowity, tajemniczy klimat, do tego stanowi pomieszanie różnych gatunków literackich, bardzo wciągająca. Cień wiatru ma podobny klimat, właściwie obie książki kocham tak samo :) Na półce czeka na mnie Marina ^^