Bee - 13-11-2010 01:06:16

Termin: 2 grudnia
http://www.youtube.com/watch?v=hNENSaeE … r_embedded

Co trzeba zrobić:

Kupić album Illuminations i za jego pośrednictwem uzyskać dostęp do ekskluzywnego koncertu live-stream.
Unikalne kody znajdują się na naklejkach płyt na całym świecie.
Kod może zostać użyty tylko raz.
Po koncercie za pomocą kodu będzie można uzyskać dostęp do archiwum.

Także kupujemy albumy i do dzieła :D

Marta_Evans - 13-11-2010 10:10:13

Koniecznie kupujemy!

Nijaka - 14-11-2010 23:42:29

Już zamówiony ^^

Marta_Evans - 1-12-2010 19:29:03

Kochani, może jestem troszkę spóźniona, ale koncert nadal przed nami, więc spokojnie. ;)

Z kilka dni temu poznaliśmy dokładny czas koncertu. Będzie to 2 grudnia o 17.00 czasu pacyficznego lub o 20:00 czasu wschodnio-amerykańskiego. Czyli u nas o 2:00 w nocy z czwartku na piątek.

No cóż, przecież wiadome było, że Josh ma "swój" czas i układa wszystko według niego. Ja i tak mam zamiar wstać w nocy i oglądać na żywo! :)

A więc. Co trzeba zrobić.
1. Trzeba wejść na stronę: http://www.ustream.tv/joshgroban?eml=20101129_JG_main
2. Zalogować się, ewentualnie zarejestrować klikając "Reedem Ticket".
3. Wpisać swój kod z płyty. Pamiętajcie, nie dzielcie się nim z nikim, bo każdy kod można użyć tylko raz.

No i gotowe. :) Mieliśmy trochę problemów z wpisaniem własnych kodów, ale na szczęście dziś serwis wszystkie kody przyjął. Mam nadzieję, że z Waszymi nie będzie problemów.

Więcej informacji tutaj: http://www.joshgroban.com/news/register … nt-dec-2nd

Belame - 1-12-2010 19:47:27

Właśnie wpisałam swój kod i będę mogła obejrzeć koncert. Nie wiem tylko jak to wszystko pogodzę, bo o 4:30 wychodzę do pracy i muszę tam wytrzymać 8 godzin, a szansy na odsypianie przy biurku nie będzie :D

Marta_Evans - 1-12-2010 19:54:39

To może weźmiesz sobie wolne? :)

Belame - 1-12-2010 20:06:09

Wolne nie wchodzi w grę, ponieważ mamy duuużo pracy i urlopy w grudniu wstrzymane. Ale nic to, jedną nockę można zarwać :)

Nijaka - 2-12-2010 19:30:32

Marto, wydaje mi się, że ten koncert jest o 1 w nocy! A nie, cholera. Rzeczywiście, 02:00am. No cóż, dla Josha wszystko. Powiem Wam, że miałam problem przez kilka ostatnich dni, z zarejestrowaniem swojego kodu. TO było pare dni pełne zamartwiania. Ale ale, dzisiaj się wpisał! Nastawałam na naprawienie łącza, żeby wszystko było cacy i będzie. ALE SIĘ CIESZĘ.

magda_fi - 2-12-2010 20:13:00

A mój szanowny małżonek popatrzył na mnie z nieukrywanym rozbawieniem, kiedy oznajmiłam mu, że zamierzam wstać przed 2 w nocy i oglądać Josha online :D

Jardin - 2-12-2010 22:24:23

Haha, chciałabym widzieć jego minę, heh.

To widzimy się, punktualnie godzina 2:00... :D A tymczasem idę wyspać się ciut na zapas ;)

dorotea - 2-12-2010 22:38:09

Zdarzył się cud i mam jutro wolne mogę więc zawalić nocke :D   nieziemskich wrażeń dla wszystkich !!!

elaynaah - 2-12-2010 23:54:08

Jeszcze tylko 2 godziny! :D

adalheid - 2-12-2010 23:57:24

Hehe, ja chyba potrafię sobie wyobrazić minę Twojego męża Magdo, mój chłopak pewnie miał bardzo podobną kiedy mu powiedziałam, że będę oglądać ten koncert :D

A Tobie Doroto trochę zazdroszczę tego wolnego ;) ja mam na 7.45 zajęcia i seminarium do wygłoszenia :/ no nie mogę się doczekać tego koncertu!

adalheid - 3-12-2010 03:40:35

Wrażenia tak na szybko przed snem - było super tylko zdecydowanie za krótko! Co nie zmienia faktu, że dzień się rozpoczął cudownie :D tu kilka moich screenów, jakość niestety taka jak na przekazie... Ale zawsze to uwieczniony Josh ;) no i byłyśmy w sumie tymi wybranymi no bo koncert widziało jakieś chyba z 5 tys. osób a to niewielki odsetek posiadaczy płyt ;)

http://i.pinger.pl/pgr309/e132b5150012a3e74cf85576/

http://i.pinger.pl/pgr345/d0fd7b8a00249b6d4cf8591d/

http://i.pinger.pl/pgr405/6301a913000bd4094cf857ae/

http://i.pinger.pl/pgr156/17b4ca1d002c37894cf857bd/

http://i.pinger.pl/pgr66/6e60d665001a7cdb4cf857c7/

magda_fi - 3-12-2010 11:24:39

Josh Groban
Thanks to all the Ustreamers who joined me tonight!! I feel so blessed to have the musicians I have with me and all of you out there! Night!

Jardin - 3-12-2010 15:04:44

Wrażenia trudne do opisania!
Jedyne co mnie zaskoczyło, że było tak krótko! Ja tu się powoli rozbudzam (bo zdążyłam się trochę przespać przed koncertem. I a jakże, jeszcze Joshie zdążył mi się przyśnić^^ Nastawiłam sobie budzik żeby czasem nie przegapić godziny, i nawet okazało się, że nie był mi potrzebny, bo sama obudziłam się 5 min. przed czasem, haha! Widocznie, organizm już tak był zaprogramowany żeby nie zaspać xD ), a tu już słowa Josha, które to wcześniej zacytowała magda_fi. Myślałam, że się przesłyszałam, albo, że to tylko chwilowa przerwa i Josh szybko wróci, a tu koniec :(

Czas minął z nim błyskawicznie, jakby to było tylko 5 minut, a nie cała godzina... ale wszystko co dobre, szybko się kończy.

Josh był i jest nadal w świetnej formie. Nikt by nie uwierzył, że to były wykonania na żywo. Sama bym nie uwierzyła, gdybym o tym nie wiedziała. Podobały mi się wszystkie wykonania...i odświeżony "February Song" także ;) Czułam jednak niedosyt, bo chciałam usłyszeć o wiele więcej. Czekałam na Feels like home, L'ora dell'Addio, Straight to You, Le cose che sei per me,  Au Jardin Des Sans-PourQuoi itd...

Poza tym te pytania od fanów, i jego odpowiedzi, oj czarował, czarował. Te spojrzenia, zmienne tonacje głosu... kończę lepiej bo mogłabym tu jeszcze w nieskończoność :D A exam w poniedziałek więc lepiej zrobię coś pożytecznego i się trochę pouczę ;]

Belame - 4-12-2010 23:02:18

Moje wrażenia jak najbardziej pozytywne. Trochę za krótko, ale warto było wstać w środku nocy. Dzień rozpoczął się śpiewająco :)


I jeszcze kilka zdjęć z koncertu:


http://tg4jg.smugmug.com/photos/1113341938_7FGxz-M.jpg


http://tg4jg.smugmug.com/photos/1113342766_KqgUG-M.jpg


http://tg4jg.smugmug.com/photos/1113339403_V9nmd-M.jpg


http://tg4jg.smugmug.com/photos/1113341134_4qgZs-M.jpg

Marta_Evans - 6-12-2010 18:38:58

Tak... witajcie po kilku dniach mojej nieobecności. :/

Nie uwierzycie, co zgotował dla mnie los! Na weekend pojechałam do domu, do Tomaszowa. Przyjechałam już w czwartek, bo w piątki nie mam obecnie żadnych zajęć (choć to się już niedługo zmieni). Wchodzę do domu, taka szczęśliwa mówię rodzicom, że "dziś nie śpię w nocy bo oglądam Josha" a dowiaduję się, że nie ma internetu! "Ale mają dziś zrobić". No więc pełna nadziei uwierzyłam, uwierzyłam, że zrobią jeszcze w czwartek. No i co? NIE MIAŁAM INTERNETU PRZEZ CAŁY WEEKEND! Tak więc NIE OGLĄDAŁAM koncertu na żywo. Obejrzałam go dopiero kilka minut temu...

Byłam wkurzona na maxa. Z tej złości aż płakałam. Obudziłam się w nocy przed 2:00 by sprawdzić, czy już może jest ten internet... Tylko myślami byłam z Joshem. Miałam ochotę walić głową o ścianę. CZEKAŁAM NA TEN DZIEŃ OD KILKU TYGODNI.

Teraz emocje już trochę opadły, ale nadal czuję się zawiedziona. Oglądanie po fakcie wcale już tak nie cieszy.

Co do koncertu. No cóż. Josh był cudowny. Cudowniejszy niż zawsze. Nie wiem jak on to robi. Cudowny głos. Cudowny wygląd (!!!!!!! nie mogłam oderwać wzroku od tych jego policzków podczas śpiewania, nie mogłam oderwać wzroku od całego Josha!). Myślałam, że koncert potrwa trochę dłużej, ale stawiałam na ok. godzinę, więc jest okej. W ogóle to jestem mile zaskoczona charakterem koncertu. Myślałam, że ten koncert będzie typu domowego. A tu kamerzyści, pełna orkiestra... Cudnie!

Jardin - 8-12-2010 20:06:04

Nawet nie chcę sobie wyobrażać co czułaś, Martuń. Żeby aż taki pech?! Akurat ten czwartek?! To mi się w głowie nie mieści... czekać tak dłuuugo na coś wyjątkowego, a kiedy wreszcie przychodzi TEN dzień, to coś TAKIEGO :(
Ile jeszcze takich "niespodzianek" polska Fanka musi przeżyć, by zostały jej wreszcie wynagrodzone? Nie znam odpowiedzi...

Ja też o włos bym nie obejrzała koncertu. Rzutem na taśmę zarejestrowałam się na kilka godzin przed transmisją (i też przeżyłam chwile grozy bo nie chciało mi przyjąć mojego kodu, ale ostatecznie na szczęście udało się!) i mogłam doświadczyć kolejny raz spotkania z J. live choć tylko za pośrednictwem szklanego okienka...

Do tego w ten czwartek właśnie przyszedł atak zimy i co chwila prąd mi wyłączali! Możecie sobie więc wyobrazić jakich palpitacji serca dostawałam za każdym razem kiedy go wyłączali i włączali na przemian... ale Bogu dzięki finał okazał się happyendem.

magda_fi - 8-12-2010 21:18:23

Jardin napisał:

Ile jeszcze takich "niespodzianek" polska Fanka musi przeżyć, by zostały jej wreszcie wynagrodzone? Nie znam odpowiedzi...

mam tylko nadzieję, że kiedy już zostanie nam wynagrodzone, nie będziemy przedzierały się o laskach albo z balkonikami pod scenę, na której będzie dziadek Groban.

Nijaka - 16-12-2010 19:46:33

Martuś, rozumiem, co czułaś. Cały dzień miałam tak beznadziejny, cały tydzień wręcz i naprawdę jedynym, co sprawiało, że miałam, na co czekać, był ten koncert. Tydzień wcześniej zaczęło psuć się łącze. Prosze, zeby naprawiono, naprawili, netia nie jest najszybsza, w dzień przed koncertem. Nie spałam do tego czasu, nie chcąc przegapić, bo tego bym sobie nie wybaczyła. I, kurna, włączyłam, a szybkość transmisji była taka, że przez pierwsze 20 minut co 7 słyszałam głos i widziałam obraz, potem się zacinało, a po 7 się odblokowywało na dosłownie 57 sekund - liczyłam. "Oglądałam" tak czterdzieści minut, aż zapłakana zrezygnowałam. PO PROSTU NIE MOGĘ UWIERZYĆ, że tak się stało. Tyle nadzieji i jeszcze robil mi smak, przez cały ten czas uparcie nie chciałam przestać wierzyć, się się odblokuje. Strasznie złe :////

Jardin - 17-12-2010 13:35:25

Wiecie dziewczyny, że teraz to naprawdę Was rozumiem :( Bo mam teraz to samo! Tzn. całe szczęście nie ma żadnego live koncertu Josha, bo wtedy to totalnie wpadłabym w szał z tej niemocy. Od zeszłego weekendu mój  net zwariował. Mam niby szybkie łącze 7 mb/s, ale prędkość mam ślimaczą! Strony www nie włączają się wcale, a jeśli już mam szczęście, że zaczyna łączyć, to czekam na to całe wieki. Nawet głupiej poczty nie mogę otworzyć:/ A o filmach z YT to już w ogóle nie ma mowy. Z jakąś wtyczką mam problem. Brat wraca teraz do domu to może mi coś poradzi, bo już nie wiem od czego to jest.
A net też mam w Netii, tak jak Ty, Aniu. To może faktycznie to z nią jest coś nie tak, a nie z moim kompem...

Nie wiem kiedy tu znów zawitam, mam już wolne do końca roku więc w końcu miałabym czas by tu troszkę popisać, ale w tej sytuacji to nie wiem jak będzie... :|


P.S. Aha, tak na marginesie, to nagrałam sobie ten cały live koncert zaraz po transmisji, więc mogłabym Ci go Aniu udostępnić (skoro nie widziałaś). Tylko nie wiem kiedy, bo o wrzuceniu do sieci teraz czegokolwiek (tak jak i o ściąganiu) mogę na razie pomarzyć:/

alessa - 28-10-2011 22:57:44

Jardin napisał:

Wiecie dziewczyny, że teraz to naprawdę Was rozumiem :( Bo mam teraz to samo! Tzn. całe szczęście nie ma żadnego live koncertu Josha, bo wtedy to totalnie wpadłabym w szał z tej niemocy. Od zeszłego weekendu mój  net zwariował. Mam niby szybkie łącze 7 mb/s, ale prędkość mam ślimaczą! Strony www nie włączają się wcale, a jeśli już mam szczęście, że zaczyna łączyć, to czekam na to całe wieki. Nawet głupiej poczty nie mogę otworzyć:/ A o filmach z YT to już w ogóle nie ma mowy. Z jakąś wtyczką mam problem. Brat wraca teraz do domu to może mi coś poradzi, bo już nie wiem od czego to jest.
A net też mam w Netii, tak jak Ty, Aniu. To może faktycznie to z nią jest coś nie tak, a nie z moim kompem...

Nie wiem kiedy tu znów zawitam, mam już wolne do końca roku więc w końcu miałabym czas by tu troszkę popisać, ale w tej sytuacji to nie wiem jak będzie... :|


P.S. Aha, tak na marginesie, to nagrałam sobie ten cały live koncert zaraz po transmisji, więc mogłabym Ci go Aniu udostępnić (skoro nie widziałaś). Tylko nie wiem kiedy, bo o wrzuceniu do sieci teraz czegokolwiek (tak jak i o ściąganiu) mogę na razie pomarzyć:/

Mam pytanie do Jardin (ew. innych Grobanitek/ów, którzy się na takich technicznych zagadnieniach znają) - jakim programem zapisywałaś/ściągałaś koncert? Bo ja mam go jeszcze przed sobą (płytę od 2010, ale ciągle jakoś nie miałam okazji, żeby wypróbować mojego linka ...chyba nadal powinien działać?) ... może przy okazji bym sobie uwieczniła ...

Marta_Evans - 29-10-2011 09:58:03

Oj Agunia to nie wiem czy Ci tak szybko odpowie, bo teraz bardzo rzadko tu wchodzi... A co do mnie, nie ściągnęłam tego koncertu. Nie wiedziałam jak. Może jeszcze ktoś inny Ci pomoże.

meja - 29-10-2011 10:59:59

Aniu, przekaz Live można nagrać- na pewno. Tylko jest z tym troszkę zachodu. Można to zrobić za pomocą DVC, (coś jak odpowiednik Print Screena'a, tylko zrzuca na ekran nie tekst a film).Osobiście nie polecam, w zasadzie to tylko dla mocnych maszyn, słabsze zamula niesamowicie. Innym sposobem jest PPRecorder (P2P TV recorder)ale z tym jest też troszkę zabawy. Trzeba wpierw ściągnąć ten program (legalnie z oficjalnej stronki), obczaić o co w tym kaman i najlepiej spróbować coś nagrać Live, cokolwiek. Aniu- tylko póki co nie koncert Josha! bo jak by się tak nie zgrało...masakra! Plik zapisze się najpewniej w wmv. więc należy go później przekonwertować do jakiegoś przystępniejszego formatu - chyba ,że mamy program do odtwarzania wmv. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze to działa (chociaż lista programów do odtwarzania tego formatu jest długa i są to znane programy np. Winamp, WMP itp.) Do przekonwertowania na inny format może posłużyć programik AVS Video Converter, jest tam też opcja konwersji na format DVD ale nie wiem czy to działa, bo szczerze mówiąc nie próbowałam jeszcze tego tricku ;)

alessa - 29-10-2011 12:10:21

meja napisał:

Aniu, przekaz Live można nagrać- na pewno. Tylko jest z tym troszkę zachodu. Można to zrobić za pomocą DVC, (coś jak odpowiednik Print Screena'a, tylko zrzuca na ekran nie tekst a film).Osobiście nie polecam, w zasadzie to tylko dla mocnych maszyn, słabsze zamula niesamowicie. Innym sposobem jest PPRecorder (P2P TV recorder)ale z tym jest też troszkę zabawy. Trzeba wpierw ściągnąć ten program (legalnie z oficjalnej stronki), obczaić o co w tym kaman i najlepiej spróbować coś nagrać Live, cokolwiek. Aniu- tylko póki co nie koncert Josha! bo jak by się tak nie zgrało...masakra! Plik zapisze się najpewniej w wmv. więc należy go później przekonwertować do jakiegoś przystępniejszego formatu - chyba ,że mamy program do odtwarzania wmv. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze to działa (chociaż lista programów do odtwarzania tego formatu jest długa i są to znane programy np. Winamp, WMP itp.) Do przekonwertowania na inny format może posłużyć programik AVS Video Converter, jest tam też opcja konwersji na format DVD ale nie wiem czy to działa, bo szczerze mówiąc nie próbowałam jeszcze tego tricku ;)

O, w konwertowaniu to ja już mam doświadczenie, bo moja kamera nagrywa w takim formacie, którego nie obsługuje mój komputer ;-) Podobnie zresztą jak aparat. Więc konwersja to dla mnie "chleb powszedni" ... ale ściąganie filmów z netu to już nie ;-) Dopiero po Dusseldorfie zainteresowałam się tą możliwością ... tyle fajnych filmików z Joshem i ze mną znalazłam ;-))) U rodziców mam lepsze łącze - po Wszystkich Świętych spróbuję ten program u nich ściągnąć i potestować ... a w jakiś miły świąteczny, niepodległościowy weekend w końcu zobaczyć i zapamiętać ten Exclusiv :)