Dzisiaj Josh weźmie udział w charytatywnym występie na rzecz ofiar powodzi w Pakistanie. Wystąpią także Imogen Heap, Ben Folds, Amanda Palmer, Kate Havnevik, KT Tunstall i inni.

Źródło: http://www.joshgroban.com/news/2010/08/ … 4-pakistan

Więcej info: http://live4pakistan.tv/

EDIT: JEŚLI KTOŚ JEST TERAZ NA FORUM I WIDZI TĄ WIADOMOŚĆ, MA OKAZJĘ ZOBACZYĆ JOSHA NA ŻYWO NA http://live4pakistan.tv/ !

Ale nie martwcie się, podobno to będzie nagrane i będzie można zobaczyć potem. :)

EDIT 2: Och, już Josha nie ma. Teraz jest Ben Folds. :)

Myślałam, że to będzie koncert - no wiecie, na scenie, z publicznością. A jak teraz widzę po prostu łączą się z poszczególnymi osobami a ci śpiewają. Nagłośnienie może nie jest za rewelacyjne, to wina pewnie tego przekazu przez internet (mikrofon trochę szumi... haha, głos Josha jest za mocny na takie przekazy! xD) ale mogę powiedzieć, że Josh śpiewał przepiękną piosenkę (nie włączyłam wystarczająco wcześnie by się dowiedzieć co to za piosenka, coś ze słowami I'm sorry - może to jego kolejna piosenka z nowej płyty????) i... z przyjemnością mogę powiedzieć, że Josh mnie zachwycił, jak to robił kiedyś. Po prostu aż zaczęło mi szybciej bić serce. Śpiewał przepięknie, w taki sposób jak powinien śpiewać. Właśnie tym głosem spowodował, że został moim idolem. A jego a capella w pewnym momencie... Dech zapiera. Boże, jaka jestem szczęśliwa! I nie mogę uwierzyć, że akurat trafiłam na niego włączając stronę!! :)

Ja chcę jeszcze raz usłyszeć tą piosenkę! Muszę się bardziej wsłuchać, nie byłam teraz przygotowana, że go zobaczę i emocje wzięły swoje. Wiecie, otwieracie stronę a tu niespodziewanie Josh, nie wiedząc, że się pojawi. :P

EDIT 3: Już wiem co to za piosenka! Mumford and Sons - Sigh No More http://www.youtube.com/watch?v=p7TrU4_-JTY Ale poczekajcie tylko jak usłyszycie wykonanie Josha!

EDIT 4: Ach i jeszcze jedna wiadomość. Ten cover na pewno nie pojawi się na płycie.

Martuś, szczęściaro!!! Trafić na żywo, to było przeznaczenie! :D

Mogę sobie wyobrazić to szybsze bicie serca, bo miałam tak samo i na live chacie i na koncercie dla Nelsona Mandeli, który oglądałam o 4:00 rano naszego czasu, heh...to były czasy... :rolleyes:

Ja tu tylko na uno momento dosłownie, krótko tylko powiem, że podzielam Twoje odczucia Martuś, w 100% :)

A tu coś dla Ciebie mam, i w ogóle dla Was wszystkich :)

Teraz można się nasłuchać do woli...
http://www.youtube.com/watch?v=2agX1f79AEw

Podziękowania dla Anitki kochanej za linka :*

Cudownie trafiłaś Martuniu! :) "Musiałam" puścić to sobie drugi raz, bo za pierwszym skupiłam się na dłoniach Josha pomykających po fortepianie (zapomniałam, że takie kształtne, a khem, khem estetką jestem, więc jak tu nie zanotować:P). Przekaz "przepięknie" kaleczy głos Josha, ale to był PRAWDZIWY Josh Groban, czyli ten, którego pokochałyśmy:) To było to!
Po prostu taniec zwycięstwa:) Ja zresztą lubię takie oszczędne, surowe wersje- głos+ jeden instrument. Ciekawe, że jak Josh śpiewał a capella to zwinął łapki na podołku:P Znam to z własnego doświadczenia- i zazwyczaj to oznacza nieśmiałość i lekką tremę i jest odruchowe totalnie:P

Nie uwierzycie, Josh na twitterze napisał:

"singing a song i've never done before...learned it 15 minutes before playing it. one of my current favs"

Jeśli tak śpiewa (i gra!!!) człowiek po 15 minutach nauki piosenki, to jestem pod wrażeniem.

Dzięki Aguni mogę usłyszeć piosenkę jeszcze raz. I jeszcze. I jeszcze... Znów mam ciarki.