Czyli Morag dotrzymuje obietnicy (zlożonej samej sobie).

Są działy dla odpowiednich albumów, ale ten temat jest bardziej poglądowy, więc umieszczam go tutaj. Macie swoje ulubione piosenki tego artysty? Zdaję sobie (boleśnie) sprawę z tego, że jestem prawdopodobnie jedyną (albo jedną z nielicznych osób na tym forum), która zapoznała się z całą dyskografią tego pana, ale mimo wszystko zapytuję.

Jeśli chodzi o mnie - wciąż jest to "Per te". Chociaż nie ma już aż tak niezachwianej pozycji, jak kiedyś. Na trzech kolejnych miejscach bardzo blisko najwyższego stopnia podium są na przykład "L'ultima notte" (w której to piosence zakochałam się dopiero po mniej więcej piętnastym usłyszeniu), "To where you are" (bo pasuje mi idealnie do pisanego właśnie tekstu) oraz "Caruso" (genialna piosenka, równie świetnie wykonała ją swego czasu także Lara Fabian). Tak naprawdę lubię większość, ale może ograniczmy się do ulubionych. *ogranicza się*

Morag

Łel. Ja krótko i zwięźle, bo nie mam jeszcze za bardzo ustalonego rankingu i powodów, dla których tę a nie inną piosenkę lubię najbardziej. Mam chyba setyment do każdej ze znanych mi piosenek Josha.
Najulubieńsza jest Remember me, ale nie słucham jej za często, bo potem ciężko mi się otrząsnąć. Potem jest Per te, jako ta, która wywołuje odpowiednio dużo emocji do pisania pewnych rzeczy, ale nie będę się tu na ten temat uzewnętrzniać. Potem jest Mi mancherai, której słucham najczęściej, bo łatwo mi się na niej skupić na tym co robię, a przede wszystkim JAK robię.
Takie moje małe trio xD

to ja tez zwiezle i na temat...

mam staly zestaw 6 piosenek, choc teraz juz 7 :) na poczatek :Oceano, potem To where you are, february song, si volvieras a mi, alla luce del sole, when you say you love me i teraz canto alla vita :)

aaa i jeszcze remember me!!!

jak mowilam zwiezle i na temat :D

Moją ulubiona piosenką jest Broken Vow. Mam do niej ogromny sentyment. Dzięki niej odkryłam Josha.
Bardzo podobają mi się także: The Prayer, Remember me, Per te oraz Un Amore Per Sempre. Oczywiście, kocham wszystkie utwory jakie znam. Myślę, że ta lista zmieni się, gdy zapoznam się z resztą twórczości Josha.

Ooo jej słuchajcie przesłuchałam dziś piosenki z 4 albumów Josha i jak usłyszałam All Improvviso Amore i In her eyes to...zaniemówiłam :heart: poprostu się w nich zakochałam!! te piosenki są cudowne!! Lubicie je?? ;)

Wszystkie jego piosenki są w pewien sposób cudowne, każda z nich pasuje do innego nastroju. In her eyes bardzo lubię, ale All'improvviso amore należy do ścisłej czołówki moich ukochanych piosenek Josha. Przede wszystkim ze względu na genialny początek utworu. No i jest po włosku, a te darzę największą sympatią.

Morag

Oglądałam na Youtubie teledysk Josha do Per te. Omójboże, ta piosenka jest przecudnie wzruszająca. Stałam się oficjalną wielbicielką Per te. Nigdy wcześniej nie wsłuchiwałam sie w nią tak naprawdę. Zawrzeć tyle emocji w słowach potrafi tylko Josh.

*nuci pod nosem Per te, per te, vivrò L'amore vincerà...*

Uwielbiam wszystkie jego piosenki, ale chyba najbardziej lubię: Un giorno per noi, Remember when it rained, Oceano i February song

Un giorno per noi jest dla mnie chyba zbyt spokojne, by mogło pretendować do miana ulubionego utworu, a Remember when it rained trochę przejadło mi się w czasach, kiedy jeszcze nie słuchałam obsesyjnie Josha. Pozostałe dwie jak najbardziej lubię, chociaż bardziej chyba February song. Na korzyść Oceano działa przede wszystkim język, w jakim jest śpiewana. Kocham włoski.

Morag

Dla mnie przez bardzo długi czas najważniejsza była piosenka "L'lultima Notte"...i oczywiście nadal tak jest...ale od niedawna straciłam głowę dla "Oceano" i "Si Volvieras A mi"! Słucham ich non-stop na zmianę...teraz też:) Kiedy odkryje nowy utwór pewnie znów wpadne w zachwyt i będe słuchać tylko jego...! Rozumiem też wszystkich zakochanych w piosence "Per Te"...

Rozumiem Cię ;) W sumie chwilę już słucham Josha ale za każdym razem co włączam nowo-ściągniętą piosenkę to się nią zachwycam :)

ostatnio zachwyciłam się Gira con me questa notte :) śliczne :)

Każda, naprawdę każda piosenka po włosku w wykonaniu Josha wprawia mnie w dziki zachwyt. Ostatnio rzeczywiście "Gira con me", której się nauczyłam i, ku rozpaczy towarzyszących mi osób, nucę od czasu do czasu. W moim przypadku miernikiem jakości piosenki jest trudność, z jaką oddaję jej w miarę oryginalne brzmienie. W przypadku "Gira con me" od czasu do czasu wychodzi, za to poległam wielokrotnie na "Per te". ;-)

Bardzo trudne pytanie. Przynajmniej dla mnie. Josh mógłby śpiewać listę zakupów i byłoby ciągle pięknie. Wszystkie jego piosenki opowiadają o czymś innym. Bo z pewnością każda piosenka to oddzielna historia. Część duszy Josha. Sam nawet to przyznał. Przez swoje piosenki Josh pokazuje nam, swoim fanom, swoje wnętrze. Dzięki nim uczymy się go.

Akurat obecnie mogłabym wymienić tu dwie, które słucham teraz częściej niż inne. To All I Know of Love w duecie z Barbrą Streisand (kocham jego duety!) i hymn amerykański w jego wykonaniu, bo... lubię hymn amerykański. :D A gdy wykonuje go Josh, to aż ciary przechodzą.

Trudno byłoby mi więc określić, która piosenka podoba mi się najbardziej. Słucham tę, na którą w danym momencie mam ochotę. Nigdy mi się nie znudzą. Choć słucham ich dość często (ale nie non stop!).

EDIT: Choć napisałam, że kocham jego wszystkie piosenki, wstawiłam do swojego profilu jako ulubioną piosenkę utwór Awake. To zdecydowanie jedna z lepszych jego piosenek. Na pewno nie jest tak, że w danej chwili mam ochotę posłuchać każdej piosenki Josha. Zależy od humoru. Mam takie utwory, których nie słuchałam już dawno. Bo jakoś nigdy nie mam ochoty ich włączyć, choć nie jest oczywiście tak, że mi się nie podobają. Awake jest jedną z tych piosenek, na które mam ochotę zawsze. Nie mam do niej sentymentu, z niczym mi się nie kojarzy (jak np. You Are Loved (Don't Give Up) z Brianem Joubertem). Ale ma w sobie coś, co powoduje, że mam po prostu ochotę odpłynąć gdy jej słucham. Nie przy każdej piosence tak się czuję. W Awake czuję tyle ciepła, tyle czułości, śpiewana jest tak słodko i miękko i... Nie da się chyba tego opisać.

Kiedy słuchałam piosenki "Awake" patrząc w niebo (tym razem za dnia) czułam taką lekkość...myślałam, że zaraz uniosę się wysoko w górę (a mój duch na pewno już tam pofrunął!). To było takie cudowne uczucie:)

Za to w ciszy nocy odkryłam piękno "Gira con Me". Za dnia nie wyczuwam płynącej z niej magii, ale w nocy to zupełnie co innego. Tak mnie oczarowała, że w tym momencie jest moją piosenką nr 1!

Okropnie trudne pytanie, w moim przypadku praktycznie bez odpowiedzi bo bardzo trudno mi znaleźć utwór "ten jedyny, ulubiony". Na pewno najczęściej słuchanymi przeze mnie piosenkami są: "In her eyes", "Let me fall", "For always", Si Volvieras a Mi", "Per te" i "Gira Con Me". Każda z nich w specyficzny sposób trafia wprost do mojego serca, oczarowuje na baaaaardzo długo.
Naprawdę ograniczyłam swoją listę do minimum... aż się boję co będzie jak na półki sklepowe trafi nowy album Josha :)

Moim odkryciem jest piosenka "My heart was home again" piękna otula jak ciepła kołdra Lubie też ostatnio słuchać "Per te" zwłaszcza po tym jak przeczytałam tłumaczenie które zwalilo mnie z nóg Czytam dużo poezji ale żaden tekst nie zrobił na mnie takiego wrażenia Magia w czystej postaci Jak zawsze oczywiście "Awake"i "Mia per sempre"

Witam wszystkich bardzo ciepło;]
Bardzo mi miło,że powstał taki wspaniały blog.;] Co do moich ulubionych piosenek  kochanego Josh'a :) uwielbiam wszystkie,ale najbardziej chyba :)
J.G.CD:  Canto alla vita,LET ME FALL,ALLA LUCE DELL SOLE,,CINEMA PARADISO, Alejate,GIRA CON ME, VINCENT,TO WHERE YOU ARE,YOU'RE STILL YOU..etc..;];]
Closer;] MI MANCHERAI-MY REALLY FAVOURITE ONE,  REMEMBER WHEN IT RAINED ,CARUSO-:):):):):),broken vow,you raise me up, hymne a'lamour, PER TE,OCEANO,my confession...;]my december.;]
Awake CD;] UN GIORNO PER NOI,FEBRUARY SONG,lullaby,mai,now or never,you're the only place,..etc.etc..;] Verita,My heart was home again,with you. Wszystkie duety.:)
NOEL;) :AVE MARIA, Thankful, Silent night,little drummer boy;] OH HOLY NIGHT, it came upon a midnight clear,The CHRISTMAS SONG.
I muzyka z musicalu Chess;] np. Where I want to be czy Anthem.;]Jeśli ktoś  nie posiadałby jakiejś piosenki Josh'a ,to chętnie prześlę;] z przyjemnośći,proszę tylko napisać;] pozdrawiam ciepło , polish Grobanite,
Anita ;-):*:*:*:*

Jak miło, ze znów jesteś:) Już zaczynałam się martwić, że o nas zapomniałaś...
Obszerna ta Twoja lista ulubionych utworów Josha!!! Chyba prościej by było napisać nazwy albumów, zajęło by to mniej czasu:D
Z twórczością Josha jest taki problem, że nie da się wymienić kilku ulubionych piosenek bo absolutnie wszystkie są cudowne!!! Z innymi piosenkarzami jest inaczej...mogę lubić jakiegoś wykonawcę za kilka piosenek, ale nigdy za wszystkie!
...a Joshem jestem bezgranicznie zachwycona cokolwiek by zaśpiewał...i za to go wielbimy:D

P.S. Anita, wiesz co się dzieje z Asią? Była z nami krótki czas, a teraz gdzieś zniknęła...:(

Dawno nikt tu nie pisał , więc może ja też dorzucę swoje trzy grosze :)Kocham wszystkie piosenki Josha , za każdym razem odkrywam w nich coś nowego .Jednak mam najukochańszy utwór , który niezmiennie mnie wzrusza ,szczególnie gdy oglądam do niego teledysk .
Jest to Per Te .To tak przecudowna piosenka, ma tak piękne słowa , no i Josh jest w niej taki smutny ,że aż serce pęka ! Porusza mnie do głębi !!!!!

Per te .. tak, jest piękna, nie wymyślę nic więcej, podpisuję się pod wszystkim ;)

Taak, Per Te jest cudowna... w ogóle trudno mi mówic o ulubionym utworze, bo za kazdym razem zachwycam się na nowo każdym :) Ale takie najulubieńsze to: You Are Loved, Awake, You Raise Me Up, To Where You Are, When You Say You Love Me, Weeping, a ostatnio Thankful :)

Per te jest śliczna. Ma w sobie tyle uczuć, że we wszystkim nam znanym momencie, kiedy wybuchają, aż mi serce rośnie!

ja jestem dopiero na początku przygody z twórczością Josha. wstępnie najbardziej spodobały mi się "to where you are", "so she dances" i "in her eyes" oraz oczywiście "you raise me up". chociaż już teraz kiedy to piszę nasuwa mi się na myśl jeszcze mnóstwo piosenek, które powinnam wpisać. muszę je sobie spokojnie przetrawić i po jakimś czasie się zorientuję :D

zakochałam się ostatnio w Alla Luce Del Sole :) jest po prostu piękna :)

Nie wiem jak to mogło być możliwe, ale kiedy pierwszy raz ją usłyszałam to "szału" nie doznałam (teraz wszystkie baty lecą w moją stronę!). ALE kiedy usłyszałam ją w Josh Groban In Concert i to na porządnym nagłośnieniu to po prostu o mało nie dostałam obłędu! Sposób w jaki zaśpiewał ten ten utwór powalił mnie na kolana, puszczałam go na okrągło, a domownicy to też obłędu o mało nie dostali, ale niekoniecznie z tych samych powodów co ja^^

Alla Luce Del Sole ma w sobie coś takiego podniosłego, jakąś niesamowitą energię . Zawsze jak jej słucham czuję przypływ dobrej energii:D

A ja od początku zakochałam się w tej piosence. W zasadzie wszystkie klasyczne piosenki Josha są przepiękne!

Wiecie, co ostatnio odkryłam? Że słuchając piosenek Josha wciąż i wciąż, zawszze mnie któraś zachwyci czymś nowym, zawsze zaskoczy. I to jest piękne. Znam je na pamięć, a jednak nadal mnie zachwycają.

A wiesz Aniu, że o tym samym dokładnie dziś myślałam:) Znam każdą piosenkę Josha na pamięć, a jednak mimo to za każdym razem wydaje mi się, ze słucham ją po raz pierwszy! Magia po prostu...magia Josha:D

Agnetha napisał:

A wiesz Aniu, że o tym samym dokładnie dziś myślałam:)

Jesteśmy myślowo kompatybilne XD

A jak tu nie mówić, że fanki Josha rozumieją się bez słów! Po raz kolejny powtarzam...magia Josha!

Oglądając wreszcie w samotności [ tak lubię najbardziej ] DVD Josha Live at the Greek  zachwyciłam się piosenką Mi Morena .Niewiem dlaczego wcześniej nie zauważyłam jaka jest piękna taka romantyczna , nieomal widziałam tą tańczącą w deszczu dziewczynę .I do tego dzwięki gitary Tarika kompletny odjazd :D Ciekawe ile jeszcze razy zaskoczy mnie piękno utworów Josha ? Bo chociaż mam swoje ulubione , to co jakiś czas  dokładam do nich nowe .

A mnie ostatnio zachwyciła piosenka Jesu, Joy of Man's Desiring. Też nie zwróciłam na nią uwagi. Wiem, że jest to piosenka religijna, ale Josh zaśpiewał tu z ogromną pasją! Od pewnego czasu ciągle ją włączam. Zamykam oczy i wsłuchuję się w głos Josha. Naprawdę ta piosenka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. A przecież znam ją od tak dawna...

Ja także odkrywam piosenki na nowo. :)

A co do Mi Morena... Na nią zwróciłam uwagę od początku. Rzeczywiście prześliczna jest.

Może nie uwierzysz Marta, ale ja dokładnie tak jak Ty zachwycam się właśnie "Jesu, Joy of Man's Desiring"!
...i również wcześniej tak naprawdę jej nie zauważałam, słuchałam kilka razy, ale chyba słoń nadepnął mi wtedy na ucho, albo to nie był dobry moment dla tej piosenki. Jednak od przedwczoraj słucham ją namiętnie bez przerwy! Masz rację, Josh zaśpiewał ją z wielką pasją, w jego głosie słychać wyraźnie, że bardzo ją przeżywa. I zaśpiewał pięknie, tak doniośle, że aż serce zaczyna bić mocniej:heart: Ale to akurat nic dziwnego, że takie rzeczy to tylko z Joshem i przez Josha się dzieją^^
Utwór jest piękny w całości, ale od momentu 2:40 to już ja wchodzę w fazę najwyższego uniesienia duchowego...

A co "Mi Morena"...z tą piosenką nie miałam żadnego problemu by się w niej zakochać od pierwszego usłyszenia:) Przez baaardzo długi okres czasu słuchałam praktycznie tylko jej...jednak kiedyś w końcu musiał nastąpić moment żeby i od niej odpocząć...ale teraz znów do niej wracam coraz częściej:) Zaliczam ją do tych najcieplejszych, zaraz po "So She Dances":)

Aga, dokładnie! Ten moment od 2:40 do 2:54 też mi się ogromnie podoba! Ten pierwszy raz 1:48 był taki cichy, spokojny. Wprowadzający. A potem się rozkręca! Jak ja uwielbiam takie momenty w piosenkach. Kiedy ktoś śpiewa coś kilka razy to samo, ale jednak inaczej to brzmi!
Po tym momencie to już w ogóle serce zaczyna bić coraz szybciej aż do cudownego 3:55-4:02! Ach… :angel:

EDIT: Zapomniałam jeszcze napisać o jednym. Ja też tak mam, nawet z Joshem, że muszę odpocząć od jakieś piosenki. Ja na swoim iPodzie mam 99 piosenek Josha. Jest więc czego słuchać. ;] W tej chwili słucham piosenek, których kiedyś w ogóle nie słuchałam, a te co już się nasłuchałam na razie odstawiłam na bok. Wrócę do nich, jak trochę przeleżą. W taki sposób Josh nigdy mi się nie znudzi. A moja siostra taka zdziwiona, że ja ciągle Josh i Josh, że mi się jeszcze nie znudził. Nie ma takiej możliwości!

Całkowicie się zgadzam co do tych momentów:) Od 3:55 do 4:02...kiedy Josh płynnie przechodzi z mocnego głosu w taki delikatny, słodki...można się rozpłynąć:rolleyes: Nie można sobie wymarzyć lepszego uwieńczenia tego dzieła. Tylko on tak potrafi^^

Zgadzam się w zupełności co do "Mi Morena". Jest taka pełna ciepła, delikatna, słodka...
A "Jesu, Joy Of Man's Desirind" dziś usłyszałam po raz pierwszy. I normalnie aż mi ciarki po plecach przeszły ;)
Tak jak Marta Twoja siostra dziwi się, że Ci się Josh nie znudził, tak samo moja współlokatorka ostatnio pytała kiedy On mi się znudzi, bo niby kiedyś musi. Ale jestem pewna że nie znudzi się nigdy, bo nie może się znudzić ktoś, kogo praktycznie co chwilę odkrywam na nowo. Aha no i ostatnio zasłuchuję się w "My Confession", nie wiem jak mogłam wcześniej nie zwrócić uwagi na tą piosenkę...zresztą pewnie jeszcze wiele odkryć przede mną ;)

Leia napisał:

Aha no i ostatnio zasłuchuję się w "My Confession", nie wiem jak mogłam wcześniej nie zwrócić uwagi na tą piosenkę...

Ta piosenka jest cudowna! Należy do grona moich ulubionych. Są takie piosenki Josha, których nie mam ochoty słuchać w danej chwili. Ale na My Confession zawsze mam! Nawet mojej siostrze się podoba, choć nie należy do miłośników Josha.

Włączając się do tematu: naprawdę ciężko mi wybrać ulubioną piosenkę Josha. W profilu wpisałam You're the only place, bo gdy usłyszałam ją po raz pierwszy to po prostu poczułam, że jest piękna... Generalnie Josh uruchamia moje pokłady romantyczności:PP Łatwiej mi powiedzieć, które piosenki nie przypadły mi do gustu, bo jak dotąd znalazły się dwie, co oczywiście zupełnie nie zmienia mojego stosunku do Josha i jego muzyki:D Jest to, jak zauważyłam chwalone wśród użytkowniczek, Jesu, Joy of Man's Desiring- nie potrafię się wczuć w tą piosenkę po prostu, a oprócz tego nie podoba mi się My December w jego wykonaniu. Nie porównywałam z oryginałem, bo fanką Linkin Parku nie jestem;)
Za to naprawdę świetny jest wg mnie duet Josh Groban i Ben Folds- Life is a Masquerade. Generalnie wolę Josha solo, więc to chyba coś już znaczy:P

Mnie tez byłoby trudno wybrać tą jedną ulubioną...po prostu wszystkie są piękne!:)Pierwszą piosenką,która mnie oczarowała była "My Confession" i przez długi czas to właśnie ją słuchalam najczęściej.Ostatnio jednak najbardziej podoba mi sie "Si volvieras a Mi"...


Aktualnie nastała era piosenek: "Mi morena" i "So she dances"! :) Jeju!Cudeńka!!! :)

A ja ponownie dokonałam odkrycia ;)
"Mi Mancherai"...cudo po prostu. Jest tu tak wyraźna ta barwa Jego głosu, tak czysto (zeby nie było-On zawsze spiewa czysto), ale tutaj jakoś tak inaczej, nie wiem jak to opisać ;) Można się zasłuchaaać...
No i jeszcze "You 're the Only Place"...po prostu piękna. Gdy usłyszałam ją po raz pierwszy musiałam posłuchać po raz drugi, trzeci i tak dalej ;)

Leia napisał:

"You 're the Only Place"...po prostu piękna. Gdy usłyszałam ją po raz pierwszy musiałam posłuchać po raz drugi, trzeci i tak dalej ;)

Miałam tak samo!

Ach...miałam już fazy na wszystkie piosenki:)
A propos odkryć, zakochałam się ponownie w "Broken Vow" - Josh śpiewa ja tak delikatnie, tak subtelnie, a serce mi się ściska...

Ostatnio częściej też słucham "America"...tak mi się jakoś udzielił obamowo - amerykański klimat i przejść jeszcze nie chce:D

hmmm... pewnie powiecie, że kompletnie zwariowałam, albo że mam nieaktualny kalendarz, ale nie mogę się też rozstać z "O Holy Night". Wiem, że to świąteczna kościelna pieśń, ale mimo wszystko nie mogę! Josh jest w niej absolutnie perfekcyjny!!! Gdyby postawić przed nim arsenał szkła rozmielił by go swoim głosem w drobny mak! Kiedy słucham tej pieśni zastygam w bezruchu, jest taka podniosła, majestatyczna...piękna... nie wyobrażam sobie nawet by ktoś inny mógł wykonać ten utwór lepiej. To po prostu niemożliwe!

Wiecie co, ja się nie zachwycam ,,Jesu...", Ale po tym co tu czytam chyba muszę ją jeszcze choć raz przesłuchać :D
I oj tak...bardzo trudno wybrać tę ulubioną  piosenkę...Ach Josh...

Jak wy wszystkie tak ja też mam okresy w których różne piosenki podobają mi sie bardziej . Nie bedę ich tu wymieniać bo co chwilę się zmieniają . Chciałabym tylko podzielić się pewnym spostrzeżeniem . Otóż  We wszystkich utworach Josha najbardziej podobają mi się te momenty w których zmienia tonację na wyższą . Takie chwile są chyba we wszystkich jego utworach i doprowadzają mnie do ekstazy .Uwielbiam ten jego sposób śpiewania .:D Można się całkowicie zatracić i zapomnieć o całym świecie !!

dorotea napisał:

Uwielbiam ten jego sposób śpiewania .:D Można się całkowicie zatracić i zapomnieć o całym świecie !!

W ogóle przy muzyce Josha, jak przy niewielu innych artystach, mogę zapomnieć o świecie. Wiecie co? Jestem bardzo ruchliwą osobą i siedzenie w miejscu za długo mnie denerwuje, chyba, że z książką w ręku. No i do tego doszło jeszcze jedno chyba: chyba, że z Joshem. Mogłabym godzinami leżeć, z zamkniętymi oczami i tylko go słuchać i przenosić się w te piosenki. Bo w Josha utwory naprawdę można się przenieść.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Cudownie razem brzmią !!!! Charlotte to przykład szybkiej kariery w bardzo młodym wieku , która nie wyszła jej na dobre . Ogladałam program o jej zyciu , niestety nie cały a może mówili coś o Joshu :( i dowiedziałam się ,ze jej kariera się załamała . Zaczęła się skłaniać bardziej ku pop , coś jak Britney Spears i to jej zaszkodziło . Zaszła w ciąże i przerwała karierę ,ale podobno ma zamiar powrócic .Szkoda bo jej głos jest przepiękny i  masz raje Agnieszka bardzo pasuje do Josha .

dorotea napisał:

Zaczęła się skłaniać bardziej ku pop , coś jak Britney Spears i to jej zaszkodziło.

Mam nadzieję, że Josha to nie spotka! A co do piosenki. Mi również podoba się ta wersja. Z resztą ta jest na płycie Josha... :)

A ja ostatnio zachwycam się piosenką "La Tua Semplicita"... Jak dla mnie jest to najpiękniejszy duet Josha i Placido Domingo!Nie mogę przestać jej słuchać!!! Coś pięknego!

http://www.youtube.com/watch?v=eNoS4dc9 … re=related

Co do piosenki "Prayer" to ja uwielbiam ją w wykonaniu Josha i Andrei!!! :) Oczywiście z Charlotte też mi sie podoba,ale jak słyszę dwa najpiękniejsze głosy,Josha i Andrei w tej piosence to aż mnie ciary przechodzą! :D

http://www.youtube.com/watch?v=ev_rPhuu … re=related

och tak, Josh i Andrea...genialnie i cudownie...

Ja za to na okrągło słucham "Canto Alla Vita". To jak instrumenty zaczynają grać, powoli jeden po drugim, jak zaczyna śpiewać Josh....to jakaś magia, mogłabym tego słuchać cały czas...

http://www.youtube.com/watch?v=5LRNDIO5Fvo

Jeśli o mnie chodzi, to mam taką grupkę ulubionych piosenek, których hierarchia zmienia się przynajmniej raz na tydzień ;).
Są to: You Are Loved (Don't Give Up), February Song, In Her Eyes, Pearls z Angelique Kidjo, Oceano (chyba najwięcej razy przesłuchana), Si Volvieras A Mi, Per Te, All'improvviso Amore, Never Let Go, To Where You Are, Alejate, Canto Alla Vita, Un Amore Per Sempre (na dzień dzisiejszy ulubiona ;)), Mi Morena, Remember (najbardziej wersja z 'Live at the Greek', za studyjnym nagraniem nie przepadam) no i to chyba wszystko :D. Ale jak mówię: zmienia się to wszystko z tygodnia na tydzień, bo co jakiś czas przekonuję się do innej piosenki.

Oo jeszcze tu nie spamowałam :D
no to moim ukochanym utworem bez wątpienia jest i będzie Alla Luce del Sole, w szczególności wykonanie z `David Foster & Friends` o to właśnie , później na równi Oceano, All`improvviso amore, La tua semplicita, Machine,L`ultima notte, Thankful i Awake. Dużym sentymentem darzę You are loved(1 angielski utwór, który mi się spodobał), uwielbiam Jego wykonanie Schubertowskiego Ave Maria(moim zdaniem najpiękniejsze Ave Maria, jakie kiedykolwiek ktoś napisał). Bardzo lubię Hymne a l`amour, z racji tego, że francuski (ah ten akcent :D )

Na dobrą sprawę prościej by było wypisać, które utwory przemawiają do mnie mniej, bo każdy utwór Josha ma w sobie to coś, by się podobać. I tak jak poprzedniczka napisała - zależy od chwili - czasem wolę 1 utwór, czasem inny...

Ja jakoś nie mogę się zdecydować, który utwór Josha lubię najbardziej. Wszystko zależy od mojego nastroju. Ale zawsze na czele mojej listy ulubionych utworów są "To where you are", "Awake", "You're still you", "You raise me up", "All improvviso amore", "Oceano", "Per te", "Remember when it rained"- w przypadkowej kolejności. A ostatnio wsłuchuję się w "Alla luce del Sole". I w zasadzie cały czas odkrywam coś nowego w jego utworach i ciężko mi się zdecydować na kilka ulubionych, czy co gorsza jeden ;)

ooo widzę, że podobne utwory i to samo miasto ;)

laure napisał:

ooo widzę, że podobne utwory i to samo miasto ;)

Też Wrocław? Jak miło ;)
A co do ulubionych utworów, to tak popatrzyłam na te, które wypisałam i stwierdziłam, że to połowa listy ;) Jakoś nie mogę się zdecydować, który lubię najbardziej, bo każdy kojarzy mi się z czymś innym, w zależności od nastroju, pory dnia czy roku :)
Dzisiaj na przykład posłuchałam "February song" (nie słuchałam jej od jakiegoś czasu) i ta piosenka tak bardzo kojarzy mi się z moją przyjaciółką, która zmarła w zeszłym roku, że aż pociekły mi łzy...

Nijaka napisał:

Wiecie, co ostatnio odkryłam? Że słuchając piosenek Josha wciąż i wciąż, zawszze mnie któraś zachwyci czymś nowym, zawsze zaskoczy. I to jest piękne. Znam je na pamięć, a jednak nadal mnie zachwycają.

zgadzam się w całej rozciągłości... wszystkie utwory są niepowtarzalne i wzruszające.. a właściwie wykonanie tych utworów... u mnie jak w kalejdoskopie... co jakiś czas omdlewam niemalże przy innym utworze (przy wielu po raz enty ;) ).. w tej chwili jest to Let Me Fall odkryte na nowo...

o tak, Josh jest niepowtarzalny, słuchasz piosenkę po raz enty, myślisz, że znasz każdą nutkę, osadzenie w rytmie, kiedy wchodzą poszczególne instrumenty, jak śpiewa Josh, jego rozwijanie głosu w piosence, a wsłuchasz się w piosenkę i znajdziesz coś nowego...

ja ostatnio porzuciłam Alla Luce Del Sole, Oceano,All`improvviso amore i Machine na rzecz Mai, February song, L`ultima notte i Si volvieras a mi (nadal nie znoszę hiszpańskiego ^^ )

laure napisał:

ja ostatnio porzuciłam Alla Luce Del Sole, Oceano,All`improvviso amore i Machine na rzecz Mai, February song, L`ultima notte i Si volvieras a mi (nadal nie znoszę hiszpańskiego ^^ )

Kasiu,myślę,że jak tak będziesz sie intensywnie wsłuchiwać w "Si volvieras a mi" to z pewnością polubisz hiszpański :) Choćby dla tej piosenki :P Ja ją uwielbiam!!!

Od przedwczoraj: "Remember when it rained" - ciarki mnie przechodzą jak się wydziera pod koniec, po prostu obłęd:)

O tu się jeszcze nie "wywnętrzniałam" ;-)
Najpierw ulubiona była "You raise me up", potem "My heart was home again" ale w czasie oglądania Joshowego pierwszego DVD oszalałam na punkcie "Gira con me".
Gdybym kiedykolwiek miała wychodzić za maż (niemożliwe) i zdecydowała się na wesele (niemożliwe po tysiąckroć, bo nienawidzę wesel) to tylko i wyłącznie dla TEJ piosenki w charakterze pierwszego tańca. Obłędna.

Mam zrobioną playlistę ze wszystkimi "włoskimi" piosenkami Josha (że niby uczę się języka) - te są moje ulubione. Na 2-gim miejscu ex-aequo "Un giorno per noi" i "Mia per sempre", na 3-cim "Per Te"

Dopiero co się zarejestrowałam i przyznam się wam do czegoś....właśnie siedzę i...popłakałam się. Tak, jestem cholernie wrażliwa duszą na tak cudowne głosy... Nie, nie wyje wniebogłosy, po prostu popłynęły mi łzy wzruszenia. Który utwór? You raise me up....właśnie to wycisnęło ze mnie łzy... Przepraszam, jeśli uznacie mnie za wariatkę, ale po prostu zakochana jestem i tyle w jego twórczości....Dziękuję Bogu za niego, bo jest jak diamencik w tym popiele dzisiejszej muzycznej mieszaniny...

POzdrawiam....I wracam do słuchania...

Paralinka napisał:

Przepraszam, jeśli uznacie mnie za wariatkę

Tutaj jest wiele takich hmm, jak to ujęłaś wariatek. ;) Nie martw się. Witam i pozdrawiam. Mam nadzieję, że napiszesz tu o sobie coś więcej!

alessa napisał:

Gdybym kiedykolwiek miała wychodzić za maż (niemożliwe) i zdecydowała się na wesele (niemożliwe po tysiąckroć, bo nienawidzę wesel) to tylko i wyłącznie dla TEJ piosenki w charakterze pierwszego tańca.

Jakimi to pokrętnymi drogami krążą myśli fanek Josha - ostatnio doszłam do wniosku, że na moim weselu jako pierwszy taniec chciałabym "When you say you love me" :)

Jakimi to pokrętnymi drogami krążą myśli fanek Josha - ostatnio doszłam do wniosku, że na moim weselu jako pierwszy taniec chciałabym "When you say you love me" :)

No a w kościele na zakończenie oczywiście Ave Maria w jedynym i niepowtarzalnym wykonaniu Josha G. (na żywo oczywiście!!!) Jak "krążyć pokrętnie", to daaaleko ;-)

To moje drogi były jeszcze bardziej pokretne , bo wyobrażałam sobie mój pogrzeb i To where you are chociaż z taśmy :D i co wy na to ???

Dorotko, tego pomysłu chyba nic nie przebije! Ale nie spieszmy się zanadto, dajmy Joshowi nagrać kolejne 30 albumów (w obecnym tempie - co 2-3 lata) i wtedy coś się wybierze ;-)

Gdzie jeszcze (w jakich okolicznościach) byście chciały/chcieli wykorzystać piosenki JG?

Mój pomysł:
Do poznania faceta! On słucha Josha, ja słucham Josha, nagle słyszymy jedną z jego piosenek i tacy zasłuchani... wpadamy na siebie!
Może być?:P

dawno tu nic nie pisałem.. a tak wracając do wątku - wszystkie utwory Grobana są niesamowite, ale najmocniejszy wpływ na mnie ma "Cinema Paradiso". Towarzyszy mi w lepszych i gorszych chwilach, zawsze dodaje otuchy i uspokaja..:) dodam, że to jedna z pierwszych piosenek Josha, które słyszałem i nie nudzi mi się nawet w najmniejszym stopniu :)

Myślę i myślę i trudno mi wybrać. Właściwie nie ma takiej piosenki, której nie lubię dlatego ciężko się zdecydować.
Napewno "You're still you" bo jako pierwsza rzuciła mnie na kolana i tak już mi zostało :D Poza tym "Broken vow", "February song", "In her eyes", "To where you are", "You raise me up" i "Remember when it rained". Kocham "My Heart Was Home Again" może to zabrzmi naiwnie i głupio, ale ta piosenka leczy moją duszę. Zawsze.
Jeśli chodzi o piosenki nieanglojęzyczne zdecydowanie "Per te", "Mi Mancherai", "Mai" i "L'ultima Notte"

"Gira Con Me" znałem już dużo wcześniej, ale jakoś dopiero w ostatnim czasie mnie urzekła.. no i teraz towarzyszy mi nieodłącznie :D

Hmmm.. ulubiona piosenka Josha... :D Biorąc pod uwagę, że cała moja playlista to jego piosenki wybór jest naprawdę trudny, gdyż każdą piosenkę odkrywam na nowo.
Przyznam się, że uwielbiam jak śpiewa po włosku, rozpływam się po prostu...
Wracając do tematu- ulubiona to zdecydowanie Per te- ma w sobie jakąś taką magię.
Poza tym zaczarowało mnie też Broken Vow, Mi Morena, Alejate, Mi Mancherai, Weeping i wszystkie pozostałe też :D
Czekam z niecierpliwością na nową płytkę... :)

Trudno wybrać jeden ulubiony utwór Josha. Z nożem na gardle, gdybym musiała, powiedziałabym, że When you say you love me , bo od tej piosenki wszystko się zaczęło. To jeden z moich najukochańszych love songów ever. Ale trudno nie wspomnieć też o cudownych You raise me up, You are loved, Remember me, To where you are, My heart was home again,Mi morena,  L'Ultima notte. Confession... Wielbię też świąteczne Believe, z najnowszych Hidden away i Love only knows. Ale tak ogólnie to wszystkie kocham :D

Po tym jak się dowiedziałam, że Galileo (Someone Like You), którą zaczęłam traktować jak moją ulubioną, nie jest piosenką Josha, tylko coverem, długo zastanawiałam się nad wytypowaniem kolejnej.

Prawie każda piosenka Josha, począwszy od pierwszej płyty, ma w sobie to coś, co sprawia, że staje się jedyna w swoim rodzaju. Trudno jest wybrać jedną ulubioną piosenkę. Przed Illuminations moją ulubioną była Awake. Podobała mi się długość piosenki (lubię piosenki 5-minutowe), niebiański głos Josha, melodia, słowa (!). No i także to, że Josh też lubił tę piosenkę. Często ją wykonywał na żywo, i prawie zawsze przed występem mówił o niej kilka słów - że to dla osób, którzy nie mają na nic czasu, że warto zwolnić, wyciszyć się itp. Nie rozumiem więc dlaczego Awake jest utworem bonusowym ale mniejsza o to.

Płyta Illuminations jest kolejnym etapem w życiu Josha, piosenki są bardziej osobiste, głos Josha jeszcze dojrzalszy. No i przede wszystkim czuć powiew świeżości, płyta Awake ma już 3 lata... Dlatego czuję, że jest to mój obowiązek wybrać nową ulubioną piosenkę Josha. :D

Mimo mojego szacunku do prawie każdej piosenki z repertuaru Josha, to jednak Higher Window stała się mi najbliższa. Na pewno wpływ na to miała niedawna wypowiedź Josha. Że to jego ulubiona piosenka (co jest dla mnie ważne!) no i interpretacja tekstu. Dzięki temu lepiej zrozumiałam utwór. Na początku, gdy dopiero poznaliśmy ten singiel, wypowiadałam się dość sceptycznie. A że coś z głosem nie tak, a że mało emocji... Ale wiecie co? Zapomnijcie o tym. Kurcze, w muzyce Josha podoba mi się to, że nie wystarczy przesłuchać piosenki jeden raz. Po jednym razie można być zawiedzionym. Ale gdy przesłucha się więcej razy, w jednej chwili można się zachwycić. Przez Josha wychodzę na niezdecydowaną. :D Ale na szczęście jest to reakcja tylko w jedną stronę. Jeśli już coś mi się spodoba - będzie mi się podobać do końca. I tak stało się z Higher Window. Zachwyciłam się. I nie wiem o co mi chodziło z tymi emocjami, ale przecież słychać emocje! :D Do nowej barwy głosu też się już przyzwyczaiłam (o czym już pisałam), co więcej, zaczęłam ją lubić.

Marta, masz rację! Dopiero po kilkukrotnym wysłuchaniu piosenki Josha można ją trochę poznać, i zakochać się w niej :) Ze mną tak było, gdy usłyszałam pierwsze 3 piosenki z Illuminations. W pewnym momencie byłam nawet rozczarowana, że to tylko to? Ale potem, powoli oswoiłam się z nowym stylem tej płyty, z głosem. A moja ulubiona piosenka? Długi czas była nią You Raise Me Up , bo ma piękny tekst, melodią chwytająca za serce, a w centrum cudowny Josh. Poza tym lubię piosenki z takim prawdziwym, głośnym, pełnym emocji finałem :) A po przesłuchaniu paru utworów nowej płyty podoba mi się Highr Windows. Jak na razie jest ona nalepsza  z tych trzech, które słyszałam. Właśnie zabieram się, za dosłuchiwanie reszty, więc zobaczymy ;) Jak na razie You Raise Me Up jest dla mnie szczytem, czystą esensją Josha ;P, i wcale nie przeskadza mi, że jest to cover.

soleil'ka napisał:

i wcale nie przeskadza mi, że jest to cover.

Ja właśnie uważam, że Joshowi najlepiej wychodzą covery (choć oczywiście ma masę swoich świetnych utworów). You Raise Me Up jest boskie i strasznie trudne do wykonania. Kocham także You're the Only Place, kocham Cinema Paradiso, Caruso, oczywiście trzeba wspomnieć też o The Prayer teraz zachwyciłam się właśnie Galileo czy Feels Like Home... Że nie wspomnę też o masie innych wykonywanych przez Josha na żywo, ale nie nagranych. Np. Play Me (!!! i jeszcze raz !) czy Sigh No More (również !!!!!).

Po prostu dla mnie "ulubiona piosenka Josha" to piosenka JOSHA. Nie cover.

Co prawda, w profilu wpisałam, że ulubioną moją jest Galileo, ale coś czuję, że ostateczny wybór padnie jednak na inną nutę. Jeszcze się waham, ale jestem już bliska podjęcia decyzji. Posłucham jeszcze tymczasem.... ;)

Powiem tylko, że wśród nich jest też cover. Prawda to, ze covery waśnie wychodzą mu genialnie, bijąc na głowę oryginalne wykonania. I to je kocham chyba najbardziej...

Po długich namysłach zdecydowałam ;)
Moim utworem NAJ NAJ spośród całej twórczości Josha stał się "Alejate". Być może Was zaskoczyłam tym wyborem. Nawet siebie samą nim zaskoczyłam. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz się z nim zetknęłam nie było żadnych ochów i achów. Oczywiście podobał mi się, zwłaszcza, że śpiewany po hiszpańsku, ale jak to się mówi: szału nie było. Później...o wiele później, zaczęłam bardziej doceniać walory tej nuty. Miałam tzw. fazę na "Alejate", czyli nie słuchałam niczego innego tylko właśnie tego. Każda faza jednak jak wiadomo mija, przyszła więc kolej na kolejne nutki Joshowe;)
Teraz znów Alejate wróciło do mnie z podwójną mocą i raczej już się ode mnie nie odczepi ;] Kiedy ostatnimi czasy wysłuchałam jego nowej wersji oniemiałam z zachwytu! O czym już tu zresztą pisałam. Josh zrobił dokładnie to co mój Marek: przeskoczył już i tak perfekcyjny oryginał. I za to baaaardzo mu dziękuję!

A jeśli chodzi o NAJ NAJ z "Illuminations" to jest to "L'ora Dell'addio". Jeszcze kilka innych utworów startowało w "konkursie" o to najwyższe miano, ale ostatecznie zostałam przy klasyce. Jak to już nie raz mówiłam, to za nią właśnie pokochałam Josha i będę jej wierna na wieki wieków. "L'ora..." to wielki utwór, przejmujący i zmuszający słuchacza do słuchania go całym sobą aż do ostatniej sekundy. Po każdym wysłuchaniu go jestem tak naładowana energią, że mogłabym góry przenosić! I to na tyle;]

Powinnam chyba napisać, że moim ulubionym utworem jest Mi Morena :) Ale niezaprzeczalnym numerem 1 jest ,,You're the only place''. To się nie zmienia, chociaż fascynacje nowymi piosenkami są. Ponieważ swego czasu teledyskiem do tego utworu były sceny z filmu ,, Północ Południe" z Richardem Armitage, wyszłam z założenia, że ta piosenka znajduje się w filmie. Niestety nie ma jej, ale film jest dobry. Jeżeli ktoś lubi filmy kostiumowe w stylu ,,Duma i uprzedzenie'' to powinien obejrzeć i ten.
Rozpisałam się. Ale tak miło wymienić się opiniami i wiedzieć, że akurat Wy to zrozumiecie :)

Ja uwielbiam wszystkie Joshowe piosenki, ale moimi faworytami są Silencio i Per Te (i ten teledysk!). Bardzo też lubię February Song, Hidden Away, Remember When It Rain i My December.
(Z góry zaznaczam, że nie mam zielonego pojęcia, czy któryś z nich jest coverem. ;) Bo kochane przeze mnie You Raise Me Up i Imagine są, prawda?)
No i muszę też przyznać, że jak na razie to dosyć niewiele jego piosenek słuchałam... Ale szybko to nadrobię!

Z tych co wymieniłaś, coverem jest My December. To utwór Linkin Parku. Piękny, zresztą. Oczywiście You Raise Me Up i Imagine też są coverami. Nie znać Imagine Lennona? ;) No ale może jesteś za młoda, żeby kojarzyć takie utwory. Tzn. może gdybyś usłyszała wykonanie pana Lennona, od razu byś sobie przypomniała. Ale np. ja nie wyobrażam sobie u mnie nie wymienić autora tej przepięknej piosenki, którą nie łatwo jest przebić muzycznie. Joshowi to się nie udało. Moim zdaniem oczywiście.

Marta_Evans napisał:

Nie znać Imagine Lennona? ;)

Znam! Znaczy, chciałam się upewnić, ale wiem, że John Lennon miał taką piosenkę. :) Z resztą, słyszałam już też inny jej cover. Tylko za nich nie umiem sobie przypomnieć oryginału, bo wydaje mi się, że też słyszałam, ale głowy nie dam. No nic, trzeba będzie nadrobić, choć teraz coraz mniej czasu...
Mówisz, że My December to piosenka Linkin Parka? Tu mnie zaskoczyłaś! Lubię jedną ich piosenkę, więc może ta też mi się spodoba? Przeraża mnie trochę ta liczba piosenek do przesłuchania, chyba będę musiała sobie zrobić listę :D
Do ulubionych dodaję jeszcze Higher Widnow. Ostatnio przesłuchałam, przepiękna piosenka, ma w sobie coś magicznego.

PS. Nie wiem czemu nie zauważyłam powyższego posta wcześniej...

Co chwila odkrywam nowe wątki na forum, no i oczywiście muszę dołożyć swoje "pięć groszy" ;)
A więc tak. Uwielbiam wszystkie piosenki naszego Dżosza, ale wiadomo, są takie, przy których zawsze i bezwzględnie ma się CIARY na całym ciele. U mnie do takich należą:
- L'ultima notte , gdzie przy słowach "domani tutto finira" odpływam... a kiedy Dżosz śpiewa w ostatnim refrenie "solo resto coi ricordi" ... przenoszę się w inny wymiar...
- Home to stay -  tu w każde wyśpiewane słowo włożone jest tyle emocji, że można by nimi obdzielić ze 5 piosenek. Słuchając tej piosenki zawsze mam na myśli, że śpiewa to 20-to letni facet, co sprawia, że jest ona jeszcze bardziej niesamowita...
- Broken vow, uwielbiam za całokształt
- Don't give up, która w momentach załamania działa jak balsam na zranioną duszę
- In her eyes , gdzie Josh próbuje nam wmówić , że jest "just a man"...not a hero, not an angel...akurat!
  Dodatkowo słuchając tej piosenki zawsze mam w głowie obraz z koncertu Awake tour...dalej już nie muszę Kochanym Dżoszenkom wyjaśniać...
- Un dia llegara, bo jest po prostu piękna...
- Machine, bo jest szalona i Josh śpiewając ją świetnie się bawi :)
- Hidden away, bo jest śliczna, Josh w tym teledysku jest mega-boski, a czytając napis na kopercie wkładanej przez Niego do drzwi  UNOSZĘ SIĘ NAD ZIEMIĄ ;) (szkoda, że jakby chodzi o inną Marię... :cry:)
- Voce existe em mim, za ładną linię melodyczną i słodki język portugalski, który w ustach Josha brzmi jeszcze słodziej...

I tak by można bez końca... Nie łatwiej byłoby powiedzieć, że wszystkie są kochane? ;)

Aaaaa! Wiedziałam ,że coś mi umknęło!

Oczywiście "Changing colors"- na pewno w pierwszej piątce u mnie! To, jak przy jej wykonaniu Josh akcentuje słowo "too"...bezcenne. Wcale się nie dziwię, że na Mandela Day większość publiczności spłakała się okrutnie.
To musi działać, szczególnie jeśli przyjrzy się głębiej słowom i idei jaka przyświeca temu koncertowi...
Josh chyba też przywiązuje do niej wielkie znaczenie, śpiewał ją przecież na każdym koncercie tegorocznego tour.

"Don't be afraid now, oh don't be afraid...!"....................MAGIA  :angel:

Mogę oglądać bez końca...      http://youtu.be/m0hoj28M7Ec

Ups! To wykonanie też mnie powala..... ;) ;) ;)  A Was?

http://www.youtube.com/watch?v=MZjj8EHbX0g

Maja, ja też uwielbiam 'Changing colors'. UWIELBIAM.

Dziewczyny bardzo lubię czytać Wasze komentarze .Niezbyt często piszę bo niestety ciągle mało czasu...:).
Co do moich ulubionych utworów to tak jak i Wy mam ich wiele ale dość często lubię słuchać ,,Broken Vow,,,chyba dlatego,że na trąbce gra Chris Botti,którego tak jaki Josha uwielbiam.Zresztą jest to krąg takich artystów których nie da nie słuchać.Josh,Chris,Sting...

http://www.youtube.com/watch?v=FPneJXJvBGM

http://www.youtube.com/watch?v=JVbejt0V7Xg  a to dziś na wieczór..:)

Ja kocham covery w wykonaniu Josha. You Raise Me Up, Fells Like Home, You're The Only Placep, The Prayer, Changing Colors... Mogę tak bez końca. :) Na szczęście sam Joshie ma masę swoich własnych genialnych piosenek, do których wlicza się choćby cudowne Remember When it Rained. Dostaję przy niej gęsiej skórki.

Z coverów: My heart was home again i Feels like home.
Z napisanych dla Josha: Gira con me, Oceano, Alla Luce ... i Per Te.
Z napisanych przez Josha: Higher Window.

Czy Wy też uważacie, że Brave to jedna z najlepszych piosenek Josha?

Rozwija się. Szuka! Nie wydaje mi się, żeby cała płyta miała klimat podobny do Brave. To jest tak zaskakująca odmiana i o dziwo genialna (o dziwo w znaczeniu, że jak się czasem coś na siłę chce zmienić to często wychodzi nie najlepiej). No ale to Josh.. Wiadomo :) Ja jestem na nowo w nim zakochana dzięki Brave. Ten utwór ma przekaz jak zawsze ale też ma moc, ma siłę. Jakby zdawał się mówić: hej to ja! Josh Groban! rozwijam się! nie stoję w miejscu! nie odcinam kuponów! nie smęcę!!! ;) ja wam teraz pokażę :) Tak pozytywnie mnie chwyciła za serce :) Ja nigdy nie klasyfikowałam utworów Josha na jego i nie jego. On w każdy cover wkłada tyle serducha, że utwór staje się po prostu jego i koniec! Chyba najlepszy przykład według mojej subiektywnej oceny to Imagine. A ponieważ nie rozróżniam utworów na Joshowe i pożyczone to nie umiem powiedzieć czy to jest najlepszy utwór. Na całe szczęście nie muszę wybierać jednego i z tym jednym udać się na bezludną wyspę ;)

Ja trochę z dystansem podeszłam do nowej piosenki Josha, bo pamiętam, ile czasu mi zajęło przekonanie się do utworów z "Illuminations". Włączyłam raz, nie wsłuchałam się do końca,  siostra się pyta: "I jak?", a ja " Średnio, ma lepsze piosenki". Potem włączyłam jeszcze raz, na spokojnie wsłuchałam się w piosenkę  i poczułam się jak zdrajca :D. Przecież ta piosenka jest rewelacyjna! Ja nie wiem, skąd to mylne pierwsze wrażenie. Ta energia, melodia, głos Josha - aż się człowiekowi chce żyć! Jakby na te niecałe 4 minuty wiosna zawitała w pokoju :). Czasem spotykam się z tym, że jak włączam płytę Josha, to ludzie mówią: "Ale smęty, co to za pogrzebowe utwory", co oczywiście jest mocno krzywdzące :D. Jedno jest pewne - przy tej piosence tego nie powiedzą ;).

Jeśli chodzi o mnie, moją najulubieńszą piosenką jest Awake. To wspaniały utwór, a jak się tak naprawdę dobrze wsłuchać, to podoba mi się dynamika instrumentów, całej orkiestry. Wspaniale ze sobą współgrają, czuję rewelacyjną harmonię. :zadowolony:
Kolejnymi utworami w kolejce są Oceano i Brave. Ale pozostałe też często słucham. No bo jak tu nie słuchać Josha :)

W kwestionariuszu napisałam, że moim ulubionym utworem jest "Brave". I to prawda - mam wielki sentyment do  tej piosenki. To dzięki niej na nowo zaczęłam odkrywać muzykę Josha.. Podobnie jak większość z Was wolę go w bardziej klasycznych aranżacjach i jestem sceptyczna do eksperymentów takich jak "Machine" albo "Weeping" (wczoraj posłuchałam wersji koncertowych i obie uwielbiam), ale "Brave"... Koło tej piosenki nie sposób przejść obojętnie. Pamiętam, kiedy usłyszałam ją po raz pierwszy. Po bardzo długiej przerwie postanowiłam wreszcie zobaczyć co słychać na kanale Josha na YT. To było zaraz po premierze singla. Kliknęłam i... od tego czasu ta piosenka towarzyszy mi codziennie. Przesłanie tej piosenki, ta pewność i właśnie odwaga w jego głosie sprawiły, że postanowiłam zmienić swoje życie, zacząć spełniać marzenia i konsekwentnie dążyć do celu. Dlatego wybrałam "Brave".

Zgadzam się, Machine i Weeping brzmią o niebo lepiej na żywo! :) To moje poprawiacze nastroju i odstresowywacze. :)