Marta_Evans - 12-11-2009 14:12:17

Mimo, że kocham czytać książki, za lekturami szkolnymi nigdy nie przepadałam. Może dlatego, że później się je omawiało, trzeba było znać jakieś głupie szczegóły itp. A ja lubię czytać książki dla przyjemności.

Niestety mało przeczytałam lektur. Prawie za każdym razem brałam się za ściągę. Nie chciałam tracić czasu na czytanie, wolałam zabrać się za normalną naukę. Poza tym zazwyczaj te książki które czytałam akurat mi się nie podobały. Są jednak takie dwie, które utkwiły mi w pamięci.

Kamienie na Szaniec Kamińskiego
Na wypadek, jeśli ktoś nie czytał a chce i nie chce poznawać treści, stwarzam krótki spoiler:

Spoiler:

Przy śmierci każdego z głównych bohaterów, najpierw Rudego, Alka i na końcu Zośki, po prostu ryczałam. Tak, że musiałam oderwać się od książki, bo nie mogłam czytać - wszystkie literki mi się rozmazywały. A przez to, że kochany autor robił przerwy między kolejnymi opisami śmierci, przeżywałam te momenty trzykrotnie. Jak dopiero co się otrząsnęłam, następowała kolejna śmierć. To przede wszystkim zapadło mi w pamięci. Niestety dokładnie treści już nie pamiętam...

Proces Kafki
Nawet wzięłam tą książkę na ustną maturę z polskiego. ;P Bardzo mi się podobała. Taka zakręcona, tajemnicza, ma wiele możliwości interpretacji no i w ogóle dużo rzeczy można sobie dopowiedzieć. Ekranizację oglądałam nawet dwa razy! Najbardziej podoba mi się to, że ta książka tak działa na człowieka. A mianowicie, Proces po prostu wysysa z człowieka chęci do życia, czytając ją traci się sens życia, wszystko jest bez sensu, człowiek czuje się ociężale i nic mu się nie chce robić. No i dostaje chandry.  Oczywiście, wszystko szybko mija. ;) A wiecie, że Kafka był podobno chory psychicznie? xD

Saira - 12-11-2009 20:40:06

Z tego co pamiętam, bo ostatniąlekturę szkolną czytałam już jakiś czas temu :) to bardzo podobał mi się "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa.

Sikoreczka21 - 27-2-2010 20:38:40

Tak, mi również podobały się "Kamienie na szaniec". Miałam wydanie ze zdjęciami głównych bohaterów i na wstępie normalnie ryczałam jak głupia. Losy Alka, Rudego i Zośki to coś, co każdy powinien przeczytać.  Inną książką, która mi się podobała to "Krzyżacy".  W walkę wpleciony wątek miłosny - całkiem ciekawe.  Przyznam, że niezbyt entuzjastycznie zabierałam się do czytania, ale wciągnęło mnie.

simi - 8-8-2011 20:34:15

Moją ulubioną lekturą był zdecydowanie 'Szatan z siódmej klasy', przeczytałam chyba w dwa dni :D Bardzo też lubię 'Małego Księcia', 'Kamienie na szaniec' też z chęcią czytałam. Natomiast katorgą dla mnie były: 'Syzyfowe prace', 'W pustyni i w puszczy' i, wspomniani już, 'Krzyżacy'. Pierwsze dwie przeczytałam do końca, jakimś cudem, natomiast przy ostatniej się poddałam przy pierwszej księdze (a miałam 4 części) :D

SandY16 - 2-4-2012 19:07:26

"Mały Książę" i "12 prac Herkulesa" Agathy Christie - fajnie się je czytało. Jestem dziwną dziewczynką, ale podobały mi się "W pustyni i w puszczy" oraz "Krzyżacy" (długo się czyta, ale podobały mi się wątki miłości Zbyszka i Danusi oraz Jagienki do Zbyszka). A co mi się nie podobało? Na pewno "Bajki robotów" Lema :P Nie mogłam strawić.